Nowe mutacje koronawirusa budzą niepokój. Polacy wylatują turystycznie do Afryki, a tam “króluje” odmiana południowoafryakńska.
Cztery dni pod rząd, raporty ministerstwa zdrowia pokazały liczbę zakażeń na poziomie oscylującym wokół 30 tys. przypadków. Dzisiejsze dane nie są uspokajające. Odnotowano prawie 17 tys. zakażeń, ale jak już opinia publiczna wie, poniedziałkowe dane zawsze są zaniżone po weekendzie gdy mniej się testuje. Nie zmienia to jednak tego, że te wartości mogą jeszcze bardziej wzrosnąć za sprawą nowych, jeszcze bardziej groźnych mutacji koronawirusa.
Gościem TVN24 był profesor Jacek Wysocki, członek Rady Medycznej przy premierze. Zwracał uwagę na nowe mutacje, wyglądające jeszcze bardziej niebezpiecznie niż brytyjska odmiana koronawirusa. W czasie epidemii lekarze najbardziej boją się masowych migracji ludzi.
Odmiana brytyjska narobiła nam sporo kłopotów, ale my odbędziemy za chwilę kolejną lekcję, bo wariant brytyjski jest groźny, ale wariant brazylijski i południowoafrykański są jeszcze groźniejsze – powiedział.
Profesor zwrócił uwagę, że zbliża się okres świąteczny, a to zwiastuje potencjalną dużą mobilność obywateli. Podkreślił, że “z dużym niepokojem” obserwuje coraz bardziej popularną afrykańską turystykę Polaków w czasie pandemii.
Oby nie przywieziono nam do Polski wariantu południowoafrykańskiego albo brazylijskiego, bo będzie to jeszcze większa tragedia – ocenił. Dodał, że osoby powracające z takiej wyprawy, powinny być obowiązkowo testowane i obejmowane kwarantanną, bo “nasz system ochrony zdrowia już więcej nie wytrzyma”.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU