…bojkot telewizji publicznej.
Emocje wokół telewizji publicznej nie maleją. Dopiero co mieliśmy do czynienia z fiaskiem, związanym z odwołaniem Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, wzajemnym przerzucaniem się oskarżeniami i pozwami sądowymi. Widzowie zdążyli się już przyzwyczaić do braku obiektywizmu TVP, ciągłych manipulacji i ataków na opozycję.
Dziś oliwy do ognia dolał były prezydent Lech Wałęsa, który ogłosił bojkot mediów narodowych. Wałęsa na swoim facebookowym profilu napisał: „Od dnia dzisiejszego oficjalnie zrywam wszelkie kontakty z telewizją Kurskiego do czasu odwołania Kurskiego i nie życzę sobie by moje nazwisko pojawiało się w TVP”.
Ma to związek z licznymi oskarżeniami ze strony telewizji publicznej pod adresem byłego prezydenta, zakłamywaniem historii solidarności i próbą marginalizacji czy nawet wymazania Wałęsy z jej kart.
Byłemu prezydentowi należą się brawa za odwagę w złożeniu takiej deklaracji. Warto się jednak zastanowić, czy Wałęsa słusznie postępuje zapowiadając bojkot mediów publicznych?
Mówi się, że nieobecni głosu nie mają, zaś były prezydent odmawiając komentarza nie będzie się w stanie bronić.
Z drugiej strony media narodowe osiągnęły tak żenująco niski poziom, że obecność polityków opozycji jest Kurskiemu i spółce potrzeba wyłącznie do tego, by stworzyć iluzję pluralizmu i obiektywizmu.
Bojkot mediów narodowych może być zatem jedynym skutecznym sposobem na walkę z przekłamaniami i manipulacjami. Do tego trzeba jednak mieć jaja. O byłym prezydencie można powiedzieć wiele, ale nie to, że mu tych jaj brakuje.
Przeciwnicy pomysłu bojkotowania przez Wałęsę stacji Kurskiego wskażą zapewne na to, że prezes TVP dokładnie na to liczy, a nie występując w programach publicystycznych ani nie komentując rzeczywistości, opozycja oddaje dobrej zmianie pole bez walki.
Ja z kolei uważam dokładnie na odwrót. Trudna sytuacja wymaga niekonwencjonalnych i drastycznych środków. Szeroko zakrojony bojkot mediów narodowych przez opozycję uderzyłby w i tak nie najlepszą pozycję TVP. Tylko czy liderom starczy jaj?
fot. Shutterstock/praszkiewicz
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU