W TVP postanowili przeprowadzić sondę, ale takich pytań nikt się nie spodziewał

W zeszłym tygodniu Polskę obiegła żenująca sonda TVP, w której pseudo-dziennikarz postanowił oczernić lekarzy rezydentów poprzez zadawanie ludziom kontrolowanego pytania “czy lekarze klepią biedę”. Sama forma pytania i montaż materiału zostały przygotowane tak, aby wszystkie odpowiedzi wskazywały, że lekarze to grupa żyjąca w dostatku i bogactwie, a Polacy nie rozumieją protestu medyków. Materiał okrzyknięto żanadą roku, jednak jej autor nie daje za wygraną i stworzył kolejną produkcję, która nie ustępuje chamstwem, tendencyjnością i manipulacją poprzedniej.

Lekarzy nie da się z racji wieku podciągnąć pod ubecję czy układ III RP, stąd Łukasz Sitek tym razem postanowił zdyskredytować rezydentów przez połączenie protestu z innymi – nielubianymi wśród zwolenników PiS demonstracjami. Za łącznik posłużyły osoby, które wyraziły wsparcie dla lekarzy – znani aktorzy, którzy zasłynęli także udziałem w innych antyrządowych protestach. Szczególne miejsce miały tu czarny marsz i demonstracje KOD. TVP postanowiła podważyć autentyczność tych osób i pokazać, że ich postawa jest powszechnie, społecznie potępiana, dlatego widz też powinien tak myśleć.

Sonda odbyła się pod tendencyjnym pytaniem:
W jakich rolach występowali aktorzy biorący udział w protestach?

Co oni robią tak naprawdę? Jak Pani ocenia tych aktorów?

Już sama forma pytania Co oni robią tak naprawdę? pokazuje, że dziennikarz insynuuje, że prawdziwym celem aktorów jest coś innego niż wspieranie protestujących.

Dobór rozmówców pokazuje jasno, jaki przekaz ma dotrzeć do widza. Wybrano starannie określone odpowiedzi, które w 100% mają charakter skrajnie wrogi wobec aktorów. Padają odpowiedzi, że aktorzy “dążą do wszczęcia większej awantury”, “że są wywrotowcami”, że “robią to dla własnego rozgłosu”. Pada także stwierdzenie, że “powinni zająć się tym czym powinni się zająć” – czyli nie wtykać nosa poza swoją działkę zawodową.  Jest nawet wypowiedź, że to nie aktorzy protestują, ale że są “sterowani”.

Ciekawym momentem jest jak “dziennikarz” dopowiada odpowiedź jednej z uczestniczek ankiety nakierowując ją na właściwy dla przekazu materiału tor. Jest to klasyczny przykład stosowania swoistego “efektu echa” propagandy władzy. Rząd wypuszcza ostry przekaz, który dociera do ludzi, którzy powtarzają go w sondzie jako swoje własne przemyślenia, które następnie TVP sprzedaje jako głos całego narodu, co napędza mechanizm błędnego koła manipulowania społeczeństwem. W powyższy sposób można uspołecznić, czy też przypisać do woli suwerena każdą decyzję władzy.

Jest to kolejny przykład bardzo niskiej manipulacji ze strony telewizji publicznej. O ile działanie z materiałem o “kanapkach z kawiorem” okazało się wzbudzić tak duże wzburzenie, że trzeba było zawiesić usłużnego dziennikarza TVP, to Łukasz Sitek może spać spokojnie. Niektóre media się czasem oburzą, ale on wykona dalej swoją robotę – utwierdzając elektorat w fałszywym przekonaniu o powszechnej społecznej akceptacji dla władzy i pogardzie dla jej krytyków.

fot. wiadomości.tvp.pl

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.