TVN zagrał na nosie telewizji publicznej i położył rękę na transmisjach popularnych w Polsce skoków narciarskich. W TVP narasta frustracja.
TVN należący do grupy Discovery nie udzielił w tym roku sublicencji do transmisji konkursów w skokach narciarskich Telewizji Polskiej. To potężny cios wizerunkowy i finansowy dla publicznego nadawcy. W TVP próbowano wywalczyć możliwość transmisji płaczliwymi listami i oświadczeniami skierowanymi do TVN-u, ale po drugiej stronie zapadła cisza. Została przerwana transferem z TVP do TVN-u Sebastiana Szczęsnego, rozpoznawalnego dziennikarza związanego z tą dyscypliną sportu.
Kilkanaście dni temu Juliusz Braun napisał w “Rzeczpospolitej”, że rozgoryczenie utratą przez TVP transmisji, gromadzących przed telewizorami miliony widzów, jest tak potężne, że Jacek Kurski chce nowelizować ustawę o radiofonii i telewizji. Ustawa ma tak brzmieć, żeby tylko TVP spełniała warunki pozwalające na relację konkursów w skokach narciarskich.
Wyjątkiem są konkursy w Polsce, w Wiśle i Zakopanem, gdzie Telewizja Polska ma osobną umowę z Polskim Związkiem Narciarskim. Jak zwracają uwagę “Sportowe Fakty”, w piątek transmitowane były nie tylko kwalifikacje w Wiśle, ale także poprzedzające je treningi – To ewenement. Widać jeszcze coś innego. Telewizja Polska wciąż nie może pogodzić się z tym, że konkursy Pucharu Świata na otwartym kanale pokazuje teraz TVN – pisze portal.
Na dowód przytacza wypowiedź Macieja Kurzajewskiego, który podzielił się swoją refleksją – Cudownie, że są państwo z nami i ufamy, że będą państwo z nami, kiedy to skoki są w rodzinnym domu, czyli w Telewizji Polskiej. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej – stwierdził z wyraźnym prztyczkiem skierowanym do TVN-u. Może podać chusteczkę?
Źródło: SportoweFakty.wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU