Władimir Putin i jego otoczenie nie ustają w poszukiwaniach ataków na Wołodymyra Zełenskiego. Najnowszy pomysł Rosjan budzi odrazę.
Kremlowska propaganda wciąż zaskakuje. Od pierwszego dnia wojny i agresji Rosji na Ukrainę demokatyczny świat wciąż łapie się za głowę, oglądając poczynania ludzi Władimira Putina. Zaczynając od osławionych już kwiatów, którymi Ukraińcy mają witać rosyjskie wojsko, na stadionowych występach Putina kończąc.
Co by tu zrobić, żeby świat przestał wychwalać Wołodymyra Zełenskiego? – Tak w skrócie można nazwać to, co szykuje Rosja. Kremlowska propaganda chce tym razem uderzyć w samego prezydenta Ukrainy (nie pierwszy już raz), by podważyć jego reputację w oczach wolnego świata.
Rosja chce skompromitować Zełenskiego poprzez użycie technologii deepfake. Rosjanie przygotowują już materiały z prezydentem Ukrainy, które mają świadczyć o jego zbrodniach na własnym narodzie. Zełenski ma na preparowanych filmach uczestniczyć w… niszczeniu miast m.in. Mariupola.
– W fikcyjnym oświadczeniu prezydent rzekomo wyrazi “swój” negatywny stosunek do ukraińskich miast, a szczególności do Mariupola – cytuje “Mirror” treść ostrzeżenia wystosowanego przez ukraińskie Centrum Bezpieczeństwa Informacji. To nie pierwszy tego typu deepfake. Już wcześniej niby-Zełenski apelował do swoich żołnierzy o złożenie broni. Kto w to miałby uwierzyć?
Czytaj również:
-
Czy Ukraińcy są gotowi oddać wschodnią część swojego kraju w zamian za pokój? Zełeński nie ma wątpliwości
-
Rosyjski admirał spotkał się z załogą zatopionej “Moskwy”. Internauci zwrócili uwagę na pewien szczegół
-
Tak tonęła Moskwa! W sieci pojawiły się ostatnie zdjęcia dumy ruskiej floty
Źródło: o2.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU