Polityka i Społeczeństwo

W tak trudnym położeniu PSL nie było od dawna. Władysław Kosiniak-Kamysz stawia ultimatum

Fot. Flickr

Dziś lider PSL ma niezwykle twardy orzech do zgryzienia. Albo schrupie go ze smakiem albo połamie sobie zęby. Chodzi oczywiście o decyzję dot. tego, z kim PSL ma iść do wyborów.

Gdy ogłaszana była Koalicja Europejska (KE) wszystko wydawało się dużo prostsze. Zjednoczona opozycja miała dać łupnia PiS w wyborach do europarlamentu. Ewentualnie przegrać, ale minimalną różnicą głosów, co umożliwiłoby jej frontmenom obwieszczenie remisu ze wskazaniem.

Po ogłoszeniu oficjalnych wyników przez PKW mina Kosiniaka-Kamysza musiała wyglądać, jakby przewodniczący ludowców ugryzł właśnie soczystą cytrynę. Okazało się, że jego ugrupowanie traci popularność na wsi.

Na skrzyżowaniu

Już samo przystąpienie PSL do KE wzbudziło pomruki niezadowolenia wśród dołów partyjnych. Jak w końcu konserwatywna partia z blisko 100-letnimi tradycjami może wiązać się z koalicją, w której znajdują się irytujący neoliberałowie z Nowoczesnej, od początku istnienia domagający się likwidacji KURS, czy nawet PO, które dziś wyraźnie skręciło w lewo, zamiast pozostać w swojej chadeckiej inkarnacji. Do tego wszystkiego jeszcze Barbara Nowacka! Zgroza!

Mimo wszystko politycy PSL stanęli po stronie antypisowskiego obozu. I bohatersko polegli, bo choć liczba ludowych europosłów nie musiała być wielkim rozczarowaniem, to już dokładna analiza głosów oddanych na KE wprawiła partię w popłoch. PiS odbiera nam wyborców – taki histeryczny okrzyk musiał wydobyć się ust lokalnych liderów struktur.

Ugrupowanie zaczęło więc szukać alternatyw. Potencjalnych adoratorów pojawiło się całkiem sporo, ale w rzeczywistości nie było w kim wybierać. Janusz Korwin-Mikke? Podstarzały i coraz bardziej zdziwaczały. Paweł Kukiz? Chyba jednak trudny do współpracy, do tego nadużywający Twittera. Do tego sam nie tak dawno brzydko mówił o naszej pannie do wydania.

W końcu PSL wpada – jak mogło się wtedy wydawać Kosiniakowi-Kamyszowi – na genialny pomysł. Skoro wszyscy wkoło tworzą „wielkie koalicje” zróbmy i swoją. I tak narodziła się Koalicja Polska. Nie wiadomo tylko, z kim ją budować.

KE – mimo że posmakowało już lekko czarnej polewki – nadal wydaje się otwarte. PO nie można się dziwić – stara miłość nie rdzewieje, tym bardziej, gdy była konsumowana przez osiem lat.

Mission immpossible?

I tak Kosiniak-Kamysz ma bardzo trudne zadanie. Jeśli ponownie pójdzie z KE – do której dołączyć może teraz Wiosna (koszmar!) – i ludowi kandydaci nie powchodzą do Sejmu w rozsądnej liczbie, może go spotkać znany już historii los Juliusza Cezara. Sądząc po wypowiedziach niektórych polityków PSL, ostrzą oni już na tą okazję noże.

Start samodzielny (lub pod szyldem pseudo-koalicji) może jednak skończyć się tragicznie. Jeśli – jak chcą sondaże – partia nie przekroczy progu wyborczego czeka ją 4-letnia banicja. SLD jakimś cudem ją przetrwało. Czy fakt, że PSL trwa od 100 lat będzie wtedy dostatecznym spoiwem? Każdy kto zna specyfikę działania lokalnych struktur partii, może podejrzewać, że lokalni bonzowie przejdą wtedy np. do PiS.

Dziś do tego wszystkiego lider PSL ogłosił swoisty szantaż dla KE. Albo PSL albo Wiosna. Uważa, że istnienie jednej, dużej koalicji wyborczej po stronie opozycji jest ułatwieniem PiS kolejnego sukcesu. Dlatego też sugeruje powstanie dwóch bloków: centrowego i lewicowego. Czy Grzegorz Schetyna go posłucha? Można odnieść wrażenie, że wspomniany na wstępie orzech został przerzucony do ust kolejnego rozgrywającego – lidera PO.

Źródło: Onet

Fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie