Odciążenie służby zdrowia w sezonie grypowym będzie bardzo trudne. Zarezerwowane dwa miliony dawek mogą nie wystarczyć. – Szczepionki przeciw grypie znikają w kilkanaście minut – informuje dzisiejsza Rzeczpospolita.
Jedna szczepionka dziennie – to limit jaki wyznaczyły hurtownie farmaceutom. Szczepionki przeciwko grypie rozchodzą się w kilkanaście minut, a klienci zapisują się na listy. Właściciel apteki w Pleszewie siedem pierwszych szczepionek z dwudziestu zamówionych w hurtowni, sprzedał trzy dni temu w ciągu 20 minut. – Kolejne siedem mam dostać 10 września i sześć w październiku – mówi Rzeczpospolitej.
Apteka w Bydgoszczy z zamówionych 60 sztuk otrzymała dwie. – Hurtownia zastrzegła, że nie gwarantuje, że będzie w stanie zrealizować w pełni – zaznacza mgr Marcin Piątek. Mgr Kamil Furtak z Wrocławia, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej, usłyszał w hurtowni, że limit na aptekę to jedna szczepionka dziennie.
Wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział na konferencji prasowej, że rząd ma potwierdzoną dostawę 1,8 mln szczepionek i szansę na kolejne 200 tys. W ocenie ekspertów to zdecydowanie za mało. Dominika Walczak, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego tłumaczy, że tegoroczne zamówenie było składane przed wybuchem epidemii i na większe dostawy praktycznie nie ma szans.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU