W PiS panika! Politycy partii rządzącej łapią się za głowę po słowach Kaczyńskiego

Partia jest podzielona po diagnozie prezesa PiS na temat Polek, dzietności i alkoholu. Czy Kaczyński znowu przerwie objazd Polski?

A co tam w obozie władzy słychać po wykładzie największego specjalisty od rodzenia dzieci? Wydaje się, że partia jest podzielona. Oficjalnie politycy PiS stają murem za Jarosławem Kaczyńskim, ale nieoficjalnie mówią już o włosach jeżących się na głowie. Gazeta.pl przytacza fragment rozmowy z politykiem partii władzy.

• Prezes zapomina się na tych spotkaniach. Jakby myślał, że mówi do zamkniętego grona struktur partii – mówi polityk
• Ale widzi przecież kamery – odpowiada Gazeta.pl
• Ale i tak się zapomina. Zachowuje się jakby mówił coś na zamkniętym PKP [prezydium Komitetu Politycznego PiS, czyli ścisłych władz partii – red.].
• PKP też przecież cieknie
• Panie redaktorze, a co w PiS jeszcze nie cieknie?
• Dziwi się pan słowom Jarosława Kaczyńskiego?
• “Dawanie w szyję” trąci myszką. Dawno nie słyszałem takiego określenia. To pokolenie dziadków może jeszcze tak mówi

Nikt mu nie powie: “ogarnij się chłopie”

Politycy PiS w rozmowie z portalem zwracają uwagę, że wiek prezesa odgrywa też swoją rolę. – Jest kawalerem, więc żona czy córka nie powiedzą mu “weź się, chłopie, ogarnij” – mówi osoba w kręgów rządowych.

Rozmówcy zastanawiają się, czy formuła spotkań nie sprawia, że Kaczyński jest bardziej rozluźniony. Na jego wystąpienia przychodzi starannie wyselekcjonowana publiczność, która gorąco go popiera, a to może być dla niego pewnego rodzaju pułapką.

Prezes jedzie w teren i próbuje być tam zabawny. Momentami próbuje robić własną wersję stand upu. Opowiada anegdotki, bo bez nich wykład jest nudny – mówi informator.

W formacji panuje przekonanie, że wypowiedzi prezesa nie przynoszą żadnych korzyści partii. Z drugiej strony rozmówcy Gazeta.pl są pewni, że ostatni “wykład” Kaczyńskiego nie przyniesie im szkody, bowiem wśród młodych kobiet PiS ma śladowe poparcie.

Źródło: Gazeta.pl