– Julia? Ona jest już memem – mówi portalowi ważny polityk PiS. Nic dziwnego, że w obozie rządzącym pojawił się pomysł, by zastąpić ją nowym nabytkiem TK, prawą ręką Zbigniewa Ziobry – Bogdanem Święczkowskim. Nie będzie łatwo – prawny galimatias sprawia, że nie do końca jest jasne, czy Przyłębska kończy kadencję w 2022 roku czy dopiero w 2024 r. Forsowana przez PiS ustawa wprowadzająca 6-letnie kadencje weszła w życie teoretycznie przed, ale de facto, przez 14-dniowe vacatio legis, już po powołaniu Przyłębskiej na prezeskę. W PiS sami nie wiedzą, co stanie się z „prezes Julią” w grudniu 2022 r.
– Warto obserwować, co się będzie dziać wokół Przyłębskiej. Julia ma bardzo liczną opozycję w Trybunale. Ona już nie ma większości w TK za sobą. Sędziowie jej nie popierają – zapowiada jeden z polityków PiS.
– Dla naszego obozu, gdyby decydowały racje polityczne i nasz interes, to lepiej by było, gdyby kadencja Przyłębskiej była 6-letnia. Bo jej odejście stanowiłoby zamknięcie trudnego okresu. To byłoby dla wszystkich najkorzystniejsze – dodaje inny członek obozu rządzącego.
Czytaj również:
- Ależ ostra reakcja Tuska! Tak mocno o PiS lider PO jeszcze się nie wypowiadał. “To są idioci!” [WIDEO]
- Wyborcy pokazali dobitnie, czego oczekują. Tego scenariusza najbardziej obawia się PiS
- TVN24 przerwała transmisję! Stacja oszczędziła swoim widzom propagandy PiS
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU