W okolicach kuratoriów oświaty źle się dzieje. Chcą zarabiać na krzywdzie ukraińskich dzieci?

To właśnie ta instytucja próbowała zorganizować to dziwaczne wydarzenie, które budzi tym większe wątpliwości, im dłużej analizuje się to, co zawarto w zaproszeniach dla samorządowców i pracowników szkół.  Jej prezes Danuta Malara w pismach do samorządowców, urzędników i dyrektorów szkół wyjaśniała: – W ostatnich dniach do Polski przybyło 1,5 mln uchodźców z Ukrainy, a do naszych miast i gmin trafiło tysiące ukraińskich dzieci, którym należy umożliwić kontynuację nauki. Stawia to polskie szkoły i gminy przed ogromnym wyzwaniem, do którego muszą się odpowiednio i bardzo szybko przygotować. Mediom zaś deklaruje, że…seminarium nie odbędzie się, ponieważ…jest na nie za wcześnie.

Miało być o “lex Czarnek”, ale prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę

Organizator znalazł więc inny gorący temat – napływ uczniów z Ukrainy do polskich szkół. O tym, że CESJG nie miało czystych intencji może świadczyć również fakt, że wydarzenie zostało odwołane zaledwie dwa dni po wysłaniu na nie zaproszeń samorządowcom i pracownikom oświaty. Widocznie chciano te pieniądze “przytulić” po cichu, a ponieważ zrobiła się wrzawa, postanowiono się ratować odwołując prelekcję.

Wygląda to na próbę lewego zarobku

Prelekcję wicekuratora oświaty zaplanowano 11 kwietnia w hotelu Cieplice w Jeleniej Górze. Przewidziano po niej dyskusję i lunch. Zdaniem prezes CESJG Danuty Malary te 420 zł od osoby to koszt wynajęcia sali i podania obiadu. Dolnośląski wicekurator Janusz Wrzal wynagrodzenia miał jednak nie dostać i zapewnia o swoich czystych intencjach: – Dałem fundacji do wyboru, albo znosi opłatę, albo ja się wycofuję. Przyznał też, że był zaskoczony całą sytuacją, ponieważ ustalenia z Centrum Edukacji Samorządowej Jeleniej Góry były zupełnie inne – nie było mowy o opłacie, a jego wystąpienie miało być jednym z kilku, a nie jedynym.

Czytaj również:

•  Perfekcyjna akcja hakerów. Rosyjscy kibice oglądali sobie mecz, gdy nagle na ekranach pojawiło się TO [WIDEO]
•  Rosja znów grozi, kolejny kraj zastraszony przez agresora. “Pokazaliśmy na przykładzie Ukrainy…”
•  Putin zniknął podczas transmisji w rosyjskiej telewizji. Już wiadomo, czyja to sprawka

Źródło: “Gazeta Wyborcza”