W okolicach kuratoriów oświaty źle się dzieje. Napływ ukraińskich dzieci do polskich szkół staje się okazją do historycznych rewanżyzmów i lewego zarobku? Dwie dziwne “akcje” w ciągu kilku dni.
Dzieci zaczęły być przedmiotem nieczystych zagrywek?
Ledwie kilka dni temu pisaliśmy o konkursie o Wołyniu organizowanym przez kuratoria śląskie i dolnośląskie…
W chwili, gdy Ukraina walczy o swoje przetrwanie, śląskie i dolnośląskie kuratoria oświaty postanowiły zachęcić uczniów do pisania o zbrodniach ukraińskich nacjonalistów sprzed siedmiu dekad, a wszystko pod honorowym patronatem ministra Czarnka i z organizacyjnym zaangażowaniu eurodeputowanej Kempy.
…a teraz 420 zł brutto od osoby za prelekcję dolnośląskiego wicekuratora oświaty o dzieciach z Ukrainy
Dzieci z Ukrainy wyzwaniem dla polskiego systemu oświaty to – to temat seminarium, na które zostali zaproszeni m.in. wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, starostowie i szefowie wydziałów oświaty oraz dyrektorzy szkół. Wydawałoby się, że urzędnik państwowy powinien dzielić się swoją wiedzą z innymi urzędnikami za darmo, więc adresaci wydarzenia osłupieli, ale okazało się, że to nie był niesmaczny żart. – To jest skandal. Wdrożenie nas w przepisy funkcjonowania oświaty powinno już być dawno przeprowadzone przez kuratorium w ramach szkoleń wewnętrznych, a nie przez jakiś zewnętrzny podmiot w jakimś hotelu. Mam wrażenie, że jest to spotkanie o charakterze towarzyskim – powiedziała mediom odpowiedzialna za oświatę wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska.
– Takie spotkania powinny być organizowane przez kuratora nieodpłatnie – podkreślają inni.
Centrum Edukacji Samorządowej Jeleniej Góry powinno zapaść się pod ziemię
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU