PiS jest pod ścianą ws. pandemii. Wtorkowe spotkanie z opozycją to PR-owa ustawka. Premier Morawiecki chce uwikłać opozycję we własne zaniedbania.
Dzięki mailom Dworczyka wiemy, że w tym rządzie wszystko jest PR-ową ustawką…
Nie dajmy się oszukać. Wtorkowe spotkanie szefa rządu z opozycją nie jest żadnym wyciągnięciem wniosków z poprzednich błędów i zaniedbań tej ekipy. Mateusz Morawiecki nie ma zamiaru wziąć na siebie odpowiedzialności ani za całkowity paraliż ochrony zdrowia, ani za fiasko szczepień, ani za 50 czy 60 nowych zakażeń na dobę, ani za ok. 150 tysięcy nadmiarowych zgonów. W tej ekipie – jak w żadnej innej wcześniej – na pierwszym miejscu jest uzyskanie dla siebie wizerunkowych profitów, które zepchną polityków opozycji do defensywy.
…lub próbą obarczenia politycznych oponentów odpowiedzialnością za skutki własnych błędów i zaniedbań
To drugi cel, który przyświeca organizatorom wtorkowego spotkania w Alejach Ujazdowskich. Premier Morawiecki wie, że w godzinie próby zawiódł w każdym aspekcie sytuacji, a nie zamierza rezygnować ze swoich politycznych ambicji, które wykraczają daleko poza jesień 2023 roku. On dramatycznie potrzebuje podzielenia się z opozycją pandemiczną klęską swojego gabinetu. Opozycja ma wziąć na siebie choćby kapitulację PiS przed antyszczepionkowcami i nieco ostudzić desperację ministra Niedzielskiego, ponieważ w tym momencie nie ma czasu na wprowadzanie kogoś nowego do gmachu przy ulicy Miodowej. Przedstawiciele opozycji umorusani w covidowym syfie nie będą mogli w prosty sposób odróżnić się od ubabranych po uszy rządzących i pokazywać się opinii publicznej jako alternatywa wobec nieudaczników z Nowogrodzkiej.
Dobrze, że na spotkanie do KPRM nie idą Tusk i Hołownia
Niczego nie ujmując przedstawicielom ich środowisk, którzy wezmą udział w spotkaniu, liderzy powinni trzymać się od tego z daleka. Najlepiej byłoby, aby wysłali do KPM po prostu lekarzy. Z tego punktu widzenia słusznym wyjątkiem jest prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, ponieważ jest lekarzem. Wysłanie lekarzy będzie też miało wydźwięk symboliczny po tym, gdy z doradzania rządowi zrezygnowało 13 z 17 medyków.
Nadzieje PiS na to, że uda się Tuska w coś umoczyć i upadnie jego strategia, są wręcz niemoralne
Ale taki właśnie jest PiS – kompleksy i obsesje biorące górę nad przyzwoitością to chleb powszedni w tym środowisku. Zła wiadomość dla ludzi Kaczyńskiego jest taka, że z dramatycznymi skutkami pandemii, które wcale nie musiały być dla naszego społeczeństwa aż tak zgubne, zawsze będzie kojarzona ich formacja, a szczególnie Mateusz Morawiecki. Taktyka, strategia i narracja Donalda Tuska jest w tym wszystkim najmniej istotna nie tylko dla opinii publicznej, ale nawet dla samego lidera Platformy.
Czytaj również:
O tej licytacji WOŚP już jest głośno. Kościelni hierarchowie będą oburzeni
Kolejny kraj szykuje się do wojny. Grozi nam regionalny konflikt zbrojny?
Sensacyjne doniesienia WHO o pandemii w Europie! Na taką informację wszyscy czekali
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU