Urzędnicy nie są zadowoleni z decyzji rządu o wstrzymaniu nagród i premii. Mateusz Morawiecki może spodziewać się zaskakującego prezentu.
Pod koniec listopada minister finansów Tadeusz Kościński wysłał do resortów i wojewodów pismo, w którym poinformował o blokadzie na premie, nagrody i dodatkowe wynagrodzenia dla urzędników. Ci czują się oburzeni decyzją rządu, zwłaszcza że PiS chętnie przekaże blisko 2 mld zł na TVP.
Zawiedzeni pracownicy nie pozostaną bierni. Urzędnicy szykują akcję masowego przechodzenia na zwolnienia lekarskie. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wskazują, że to może być jedyny sposób, by rząd się ugiął i zmienił decyzję.
Na kreatywny pomysł wpadli związkowcy ze skarbówki. Zaplanowali wyjątkową akcję wysyłania Mateuszowi Morawieckiemu ziarenek ryżu. To oczywiście nawiązanie nagranych w restauracji „Sowa & Przyjaciele” słów Morawieckiego o „zap… za miskę ryżu”. Już wkrótce premiera może zalać fala przesyłek, a w każdej z nich znajdzie się jedno ziarenko ryżu.
Związkowcy są wściekli na blokadę premii, ale obawiają się jeszcze poważniejszego ruchu ze strony rządu. Wciąż wisi nad nimi groźba masowych zwolnień. Ułatwienia w zwolnieniach urzędników zostały zapisane w jednej z wersji tarcz antykryzysowych. Te wszystkie ruchy sprawiają, że władza błyskawicznie traci poparcie wśród de facto swoich kluczowych pracowników.
– Odebranie premii to teraz temat numer jeden w każdym państwowym urzędzie. Zbliżają się święta, ludzie są wściekli. Gdyby pan zapytał ich, na kogo będą głosować w najbliższych wyborach, to PIS będzie na ostatnim miejscu – mówi w rozmowie z „Wyborczą” jeden ze związkowców.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
