Polityka i Społeczeństwo

Upokarzania Gowina ciąg dalszy. W ten sposób Duda pokazał, jak marnym jest prezydentem

Druga (i ostatnia) prezydencka kadencja nie skłoniła Andrzeja Dudy do wyzwolenia się spod pełnej kontroli prezesa Kaczyńskiego. W bolesny sposób przekonał się o tym Jarosław Gowin przy okazji odebrania dymisji z funkcji wicepremiera i ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Duda panicznie boi się, że PiS utraci sejmową większość

Lider Porozumienia przed spotkaniem z prezydentem ujawnił, że czeka go rozmowa z Andrzejem Dudą, w trakcie której będzie chciał poruszyć temat „Lex TVN”. W czasie ceremonii wręczenia Gowinowi odwołania, Duda niespodziewanie odmówił mu rozmowy w cztery oczy i zrobił to w bardzo kiepskim stylu: Z przyjemnością z panem porozmawiam, ale muszę zobaczyć, kogo do siebie zaproszę. Dzisiaj tego nie wiem. Nie będzie spotkania w cztery oczy. (…) Mam nadzieję, że spotkamy się za kilka tygodni (…), że nie będzie pan wtedy częścią totalnej opozycji – powiedział prezydent.

Dla mnie ważne jest, żeby obóz prawicy był cały, a nie był rozbijany. Przykro mi, że był kiedyś pan u mnie, mówił o jedności. Tym razem nie szukał pan kontaktu, nie chciał rozmawiać, jak nie doprowadzić do tego rozbicia. Jest mi przykro – kontynuował Andrzej Duda i dodał: To jest smutny dla mnie czas z panem związany, poczynając od decyzji politycznych, które zapadły, aż do decyzji formalnych, które dzisiaj wieńczą się poprzez wręczenie panu tego dokumentu.

Czy prezydent w ogóle zdaje sobie sprawę, przed czym przestrzega Gowin?

Andrzej Duda drży o dalsze rządy Prawa i Sprawiedliwości i chyba nie wierzy w kolejne zwycięstwa wyborcze jego szefa i to nawet po zaoraniu TVN, pozbyciu się Banasia z NIK i rzeki pieniędzy, które przyjdą do naszego kraju z Brukseli. Być może atak prezydenta na byłego wicepremiera wynika też z faktu, że aby wręczyć mu dymisję, musiał na chwilę przerwać swoje wakacyjne wygłupy na skuterze wodnym, ale uderzające jest, że mieszkaniec Pałacu Prezydenckiego kompletnie ignoruje, że Gowin – przy wszystkich zastrzeżeniach do niego – sprzeciwił się drastycznemu podwyższeniu podatków dla zdecydowanej większości Polaków, zamachowi PiS na prywatną własność Amerykanów, okradaniu samorządów i rozkradaniu na cele wyborcze rządzącej formacji pieniędzy, które trafią do Polski w ramach unijnego Funduszu Odbudowy.

Duda mógłby zachować się jak mąż stanu, skoro nie ma nic do stracenia

To nie jest kaprys Gowina, to nie są błahe sprawy. Od głowy państwa należy oczekiwać, że przynajmniej zajmie jasne stanowisko w tych sprawach, a najlepiej, żeby zablokował to, co złe. Zwłaszcza że jego kariera polityczna i tak dobiegnie końca, gdy skończy się jego rezydowanie w Pałacu Prezydenckim. Dziś nie ma nawet pewności, że Andrzej Duda wie, co za chwilę będzie chciał podpisać.

Były wicepremier odpowiedział głowie państwa za pośrednictwem mediów społecznościowych

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie