W dzisiejszym programie „Gość Radia ZET” wzięła udział aktorka Dominika Figurska-Chorosińska, która ubiega się o mandat poselski z list Prawa i Sprawiedliwości. W czasie trwania audycji, prowadząca Beata Lubecka zadała jej kilka „trudnych” pytań, na które ta jednak nie potrafiła odpowiedzieć, czym nie wystawiła sobie najlepszej oceny.
Wiedza z podstawówki
Dla Dominiki Figurskiej-Chorosińskiej nie jest to pierwsza przygoda z polityką. Obecnie jest radną sejmiku mazowieckiego, ubiegała się także o mandat w wyborach do Europarlamentu. Co więcej, deklaruje się jako osoba od zawsze zainteresowana oraz angażująca się w sprawy polityczne i społeczne. Tym bardziej, odpowiedzi na tak prozaiczne pytanie powinny być dla niej oczywiste. Stało się jednak inaczej.
Prowadząca zadała kandydatce PiS tak trudne pytania, jak o to… ilu posłów zasiada w Sejmie, na co ta nie była w stanie odpowiedzieć. Reakcja Figurskiej-Chorosińskiej była następująca: – „Yyy… nie, nie powiem pani”, a na pytanie o ilość senatorów, także nie potrafiła odpowiedzieć. W związku z tym przypominamy wszystkim ubiegającym się o mandat parlamentarzysty: mamy 460 posłów i 100 senatorów.
Kolejnym ciężkim pytaniem, było to dotyczące wieku, od którego można ubiegać się o urząd prezydenta. Pierwszą odpowiedzią kandydatki PiS było… – „70?”, a kolejnym „strzałem” było: – „od 18” lat, co także było nieprawidłowe. Oczywiście kandydować na urząd prezydenta można dopiero po uzyskaniu 35 lat. Na szczęście, radna sejmiku udzieliła poprawnej odpowiedzi na ilość lat, przez które trwa kadencja prezydenta (oczywiście 5 lat).
.@BeataLubecka testuje Dominikę Figurską-Chorosińską z wiedzy o polskim parlamencie. Ilu posłów jest w Sejmie? "Nie powiem pani"
➡️https://t.co/FLCWh9XSu6 pic.twitter.com/kHAaqFjjoT
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) September 19, 2019
To nie był niestety koniec kompromitacji z wiedzy o społeczeństwie, która notabene jest przedmiotem w szkole podstawowej. Na koniec krótkiego testu, aktorka oblała pytanie o pierwszego, niekomunistycznego premiera Polski. Tutaj zamiast Tadeusza Mazowieckiego, wskazała Jana Olszewskiego, dodając przy tym, że to „sprawa dyskusyjna”. Dla potencjalnie przyszłej posłanki mamy dobrą radę, którą powinna stosować w pracy parlamentarnej – mianowicie taką, że z faktami nie powinno się dyskutować.
Związek z PiS
Jak deklaruje Figruska-Chorosińska, zdecydowała zaangażować się w politykę, ze względu na efekty polityki PiS. Jak sama mówi o obozie władzy, który: – „Pokochałam miłością czystą. Po prostu wydaje mi się, że jest to jedyny obóz, który rzeczywiście dba o wartości, które są dla mnie bliskie, czyli rodzina, życie. Wszystko, czemu hołduję od wielu lat. I dlatego chcę w tym uczestniczyć, chcę być częścią tej dobrej zmiany”
Do PiS było jej ponadto bardzo blisko, bo jak sama mówi: „od wielu lat jestem zaangażowana w ruch pro life”.
Wymagania od parlamentarzystów
W redakcji mamy tylko nadzieję, że powyższe wpadki są odosobnionym przypadkiem, a nie reprezentacją wiedzy, którą posiadają kandydaci z list Prawa i Sprawiedliwość. Każdy pracujący Polak, który kiedykolwiek ubiegał się o jakaś pracę wiedział, że musi przygotować się z wiedzy o swoim potencjalnie pracodawcy, wystarczające oczywiście są podstawowe informacje.
Takimi podstawowymi informacjami o Sejmie i Senacie są właśnie liczba posłów i senatorów, skład rady ministrów czy wiedza z najnowszej historii. To chyba nie są zbyt wielkie wymagania?
Źródło: Radiozet.pl
fot. flickr/Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU