Polityka i Społeczeństwo

Unijna komisarz ostrzega. Są “strefy wolne od LGBT”? To nie ma pieniędzy

Viera Jourova o wyborach

Wielkimi krokami nadchodzą kolejne unijne programy, w których będą stosowane takie same kryteria, jak przy odmowie przyznania środków ze względu na uchwały o “strefach wolnych od LGBT”.

Helena Dalli, unija komisarz ds. równości, poinformowała w zeszłym tygodniu, że sześć polskich miast ubiegających się o dotacje w ramach programu “Europa dla obywateli” nie dostanie środków. Powodem są “strefy wolne od LGBT”. – Wszystkie państwa Unii Europejskiej są jednakowo zobowiązane do przestrzegania podstawowych zasad zawartych w traktacie europejskim i praw zapisanych w Karcie Praw Podstawowych UE – mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

Komisarz została zapytana, czy na temat “stref wolnych od LGBT” rozmawiano z polskimi władzami i wyjaśniano, że skutki tego będą opłakane. Helena Dalli podkreśla, że wielokrotnie potępiała “strefy”, a Vera Jourowa, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, apelowała do polskich władz. Czeska polityczka domagała się sprawdzenia sytuacji, “ponieważ jest ona nie do przyjęcia”.

Unia Europejska ma kolejne programy w planie i wygląda na to, że samorządy uchwalające “strefy wolne pd LGBT”, mogą zapomnieć o funduszach. Na unijnym szlaku dotacyjnym za chwilę będą dzielone pieniądze z programu “Europa dla obywateli”. – Podczas ich selekcji (wniosków) zgodnie z zasadami będziemy nadal stosować kryteria, że wnioskodawcy projektów mają zwracać należytą uwagę na promowanie równych szans dla wszystkich i niedyskryminację – mówi Wyborczej. W nowym planie budżetowym jest program “Obywatele, równość, prawa i wartości”. Jego nazwa mówi sama za siebie.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie