Wczoraj Jacek Sasin udowodnił w TVN24, jak bardzo lubi się poruszać w kategoriach bezprawia i anarchii. Bez podstawy prawnej – którą jest ustawa o głosowaniu korespondencyjnym, będąca aktualnie przedmiotem prac Senatu – ogłosił, że karty do głosowania już się drukują i będą wysyłane obywatelom, aby zdążyć z wyborami na 10 maja. Zapowiedział także, że drukują się według wzoru jaki określiła w lutym Państwowa Komisja Wyborcza (PKW). Według dzisiejszych ustaleń Dziennika Gazety Prawnej, karta do głosowania będzie się jednak różnić i nie będzie zawierała daty i pieczęci PKW.
Po porannym wywiadzie ruszyła machina i według ustaleń RMF FM, samorządowcy z Opolszczyzny otrzymali zapowiedź, że w najbliższych godzinach dostaną polecenie przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców. Taki nakaz również nie ma podstawy prawnej i jest działaniem poza granicami prawa. Wojewoda nie ma tytułu prawnego do żądania tego typu dokumentów.
Prawnicy, dziennikarze i komentatorzy sceny politycznej nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia z demonstracyjnym łamaniem prawa. Socjolog, prof. Jarosław Fils na antenie TVN24 mówił o niespotykanej skali nagięcia prawa – To jest skala nagięcia prawa, które nie mieści się w jakimkolwiek poziomie akceptacji – ocenił. Posłowie Koalicji Obywatelskiej zawiadomią prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na bezprawnym drukowaniu kart.
Gościem “Faktów po faktach” w TVN24 był prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, który naciski wojewodów na oddanie Poczcie Polskiej spisów wyborców nazwał wprost łamaniem prawa – To jest łamanie prawa. Jak ja mogę przekazać wrażliwe dane Poczcie Polskiej bez żadnej podstawy prawnej? Przecież nie obowiązuje ustawa o wyborach korespondencyjnych. Na tej zasadzie każdy się może do mnie zgłosić i prosić o dane wrażliwe. (…)Każdy, kto w tej chwili w dzisiejszych realiach prawnych prosi nas o udostępnienie tych list, łamie prawo i przekracza swoje uprawnienia – powiedział prezydent Warszawy.
Do sytuacji wyborczej w Polsce odniósł się dzisiaj Didier Reynders, unijny Komisarz ds. Sprawiedliwości – Te wybory muszą być wolne i równe. Muszą być zgodne z art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Tylko w ten sposób będą mogły być uznane za ważne – powiedział. Przypomniał także o wytycznych Komisji Weneckiej, które mówią o tym, że zmian w prawie wyborczym nie powinno się przeprowadzać w roku poprzedzającym wybory – Musimy trzymać się tych przepisów, aby wybory mogły zostać uznane za ważne – podkreślił.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU