Polityka i Społeczeństwo

Tym razem Orban przesadził. Węgry czekają dotkliwe sankcje?

Victor Orban

Po uchwaleniu przez Węgry homofobicznej ustawy, Viktor Orban jest na cenzurowanym w Unii Europejskiej. W grę wchodzi wyciągnięcie dotkliwych konsekwencji.

Węgierski parlament przyjął ustawę, w której zapisano m.in. że szkolne zajęcia podejmujące kwestie seksualności nie mogą propagować korekty płci ani homoseksualizmu, a także że państwo chroni prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej jego płci w chwili urodzenia. Unia Europejska nie zostawiła suchej nitki na Viktorze Orbanie. Mark Rutte, premier Holandii, zasugerował nawet Węgrom, żeby “wypisały się” ze wspólnoty.

W zeszłym tygodniu na unijnym szczycie doszło do emocjonalnej debaty na temat nowego węgierskiego prawa. Praktycznie wszyscy unijni przywódcy skrytykowali Orbana za homofobiczną ustawę. Węgierskiego premiera bronili jedynie polski premier Mateusz Morawiecki i premier Słowenii Janez Jansa. Międzynarodowa presja na Viktora Orbana, by wycofał się z tej ustawy, już tylko rośnie.

Francuski minister ds. europejskich zażądał nałożenia sankcji na Węgry za dyskryminację mniejszości seksualnych. Wtóruje mu Horst Seehofer, minister spraw wewnętrznych Niemiec, który dawniej nazywał Orbana przyjacielem – pisze “Gazeta Wyborcza”. – Jestem zwolennikiem sankcji. Musimy coś z tym zrobić – powiedział w rozmowie z radiem RTL francuski minister Clement Beaune.

W środę węgierskiego premiera skrytykował Horst Seehofer, minister spraw wewnętrznych Niemiec oraz były przewodniczącej bawarskiej CSU – Viktor Orban posunął się za daleko z tą ustawą. Ona narusza podstawowe wartości Unii Europejskiej – mówił na łamach dziennika “Augsburger Allgemeine”. Seehofer jako jedną z możliwych sankcji na Węgry wymienił obcięcie Węgrom funduszy unijnych. Na razie do takiej opcji z dystansem podchodzi Angela Merkel, która za trzy miesiące żegna się z urzędem kanclerskim.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie