„Wielu Polaków ma zamieszany obraz przez media, które na białe mówią czarne, a na czarne białe” – trafna diagnoza propagandowej roli TVP Info, TV Republika, Sieci, Do Rzeczy, Gazety Polskiej, Niezależnej.pl itp. w realiach politycznych dzisiejszej Polski. Wydawałoby się. Uważny obserwator sceny politycznej zorientuje się, że przytoczony cytat pochodzi z ust Jarosława Kaczyńskiego z konwencji regionalnej we Wrocławiu, który polecał dziś dolnośląskim działaczom Prawa i Sprawiedliwości opiewać wspaniałości swojej „Piątki”. Niełatwe to zadanie, mimo tego, nawet premier Mateusz Morawiecki w pobliskim Strzelinie chwycił się użytego przez prezesa argumentu, co zakrawa już o ponury żart.
PMM: My nie mamy mediów. Potężne media stoją za naszymi przeciwnikami politycznymi. Potężny biznes stoi za naszymi konkurentami politycznymi. My mamy was, ludzi#300POLITYKALIVEhttps://t.co/5iFAntztcj
— 300Polityka (@300polityka) March 23, 2019
Otóż Mateusz Morawiecki, wśród bzdur, których nie warto nawet przytaczać, bezczelnie stwierdził: „To, co zrobiliśmy, co 2-3 lata temu główni przywódcy opozycji mówili: niemożliwe, rozdawnictwo, nigdy wam się budżet nie zepnie, druga Grecja, bankructwo. Wszystko to odwrócimy, wszystko cofniemy. Dzisiaj mówią co innego, ale nie mają wiarygodności. A my nie mamy mediów. Potężne media stoją za naszymi przeciwnikami politycznymi. Potężny biznes stoi za naszymi przeciwnikami, konkurentami politycznymi. My mamy was, ludzi. Ludzi, którzy muszą wyjść do narodu i prosić o poparcie, zaufanie, bo to potrzebne, żebyśmy razem odnieśli zwycięstwo”.
Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby dostrzec absurd tej wypowiedzi. Powyższe można nazwać jedynie bezczelnym kłamstwem. Każdego dnia prorządowa machina propagandy produkuje kolejne laurki dla władzy, a ta odwdzięcza się milionowymi dotacjami. O ile Jarosław Kaczyński typowo nie wyraził się wprost, o tyle Morawiecki pobił swoim stwierdzeniem wszelkie oczekiwania. Widać wyraźnie, jaki Dżepetto go wystrugał. Słowa premiera wywołały lawinę komentarzy.
Morawiecki -„My nie mamy mediów”. Temu facetowi Pinokio mógłby dawać lekcje prawdomówności.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 23, 2019
PiS ma: media publiczne z ich wielkimi, jak twierdzi @KurskiPL, zasięgami,kilka lojalnych mediów prywatnych, które dotują,kontrolę nad kilkunastoma największymi przedsiębiorstwami, w tym większość w indeksie WIG20. Prawdomówność #Morawiecki… #NowaPiątkaPiS #PolskaSercemEuropy pic.twitter.com/WJWRYPR8TQ
— Marek Tatała (@MarekTatala) March 23, 2019
Widać, że Morawiecki się rozsmakował w kłamstwie. PiS doprowadził politykę do stanu, w którym różnica między prawdą, a fałszem się zatarła. Morawiecki to zauważył i pozbył się wszelkich hamulców. Nie mają już dla niego znaczenia fakty, byleby walec propagandy parł do przodu.
— Wojciech Kussowski (@Vojtekus) March 23, 2019
Morawiecki patologiczny kłamca i mitoman: my nie mamy mediów. https://t.co/RW95mi1tVa
— (((contribution))) (@contri_j) March 23, 2019
Jego wypowiedź odzwierciedla również obronną strategię Prawa i Sprawiedliwości na kolejne lata. Partia zrozumiała, że nie jest godna miana normalnej mainstream’owej formacji politycznej, jaką zyskała po w momencie, gdy media przekonywały, iż „straszenie PiSem” się przejadło. Dziś partia Kaczyńskiego wraca do retoryki oblężonej twierdzy, partii odrzuconych, przeciwko którym sprzysiągł się establishment Platformy i jej mediów. Czy straszenie kimkolwiek w PiS kiedykolwiek przestanie przynosić efekty?
Fot. Krystian Maj / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU