Okazuje się, że Andrzej Duda nie może spać spokojnie. Po raz pierwszy w swojej kadencji przegrywa w badaniu sondażowym. Jednak pod kilkoma warunkami.
Gazeta Wyborcza dotarła do wyników sondażu, który na zlecenie Platformy Obywatelskiej przeprowadził Kantar. Badano w nim rozpoznawalność dwójki kandydatów PO oraz ich szanse na zwycięstwo w przypadku otrzymania nominacji ich partii do wyścigu prezydenckiego.
Wyniki są co najmniej zaskakujące.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę rozpoznawalnośc kandydatów, to oczywiście nie jest niespodzianką fakt, iż to pani Wicemarszałek jest zwycięzcą w tym porównaniu. Małgorzatę Kidawę-Błońską zna trzy czwarte Polaków (76 proc.) i dziewięć na dziesięć osób głosujących na PO (91 proc.). Jacek Jaśkowiak jest mniej kojarzony – zna go 46 proc. Polaków i 64 proc. wyborców PO. Należy jednak przyznać, że rozpoznawalnośc prezydenta Pozania jest całkiem wysoka i zapewne wzrośnie jeszcze po wczorajszej debacie.
Popatrzmy na sznase wyborcze: Gdyby w pierwszej turze spotkali się Andrzej Duda i Małgorzata Kidawa-Błońska, obecnego prezydenta poparłoby 43 proc. Polaków, a wicemarszałek Sejmu 27 proc. Gdyby w pierwszej turze zmierzyli się Andrzej Duda i Jacek Jaśkowiak, urzędującego prezydenta poparłoby 45 proc. Polaków, a prezydenta Poznania 16 proc. Wyniki w starciu w drugiej turze wyglądą następująco: gdyby w wyborach startowała Małgorzata Kidawa-Błońska, głos na nią oddałoby 43 proc., a na Dudę 51 proc. Gdyby startował Jaśkowiak, Dudę poparłoby 54 proc. ludzi, a Jaśkowiaka 38 proc.
Jednak gdy pod uwagę weźmiemy tylko badanych, którzy znają danego kandydata, to otrzymujemy sensacyjny wynik!
Przy takim wariancie na Dudę chce zagłosować 49 proc., na wicemarszałek Sejmu 46 proc. Jeśli jednak wziąć pod uwagę badanych, którzy znają prezydenta Poznania, okaże się, że w drugiej turze Jacek Jaśkowiak ma minimalnie wyższy wynik niż Andrzej Duda. Na prezydenta Poznania zagłosowałoby 48 proc. tych, którzy znają Jaśkowiaka, na Dudę – 47 proc.
Co oznacza taki wynik? Na pewno co najmniej tyle, że zwycięstwo kandydata lub kandydatki opozycji jest możliwe. Decydującą rolę odegra z pewnością kampania wyborcza.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Fot.: Flickr.com/Senat RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU