Dopełniły się wszystkie akty teatru pt. “Dymisja prezesa Kurskiego”. Ten wizerunkowy zabieg miał zdystansować prezydenta Dudę od TVP i tym samym uwiarygodnić promocję urzędującego prezydenta na antenie tej stacji. Całe przedsięwzięcie odbyło się przy udziale sprzyjających rządowi mediów. Szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki napisał w mediach społecznościowych, że Jacek Kurski jest – …moralnym zwycięzcą – całej sytuacji. Uczynił z państwowej telewizji rządową tubę propagandową, a teraz okazuje się, że dostanie ona nie dwa a dziesięć miliardów złotych z kieszeni podatników…
W ustawie znalazł się zapis, który gwarantuje TVP dofinansowanie na poziomie nie niższym niż przyznanym w samej ustawie. Przekładając to z języka prawniczego na potoczny, telewizja kontrolowana przez środowiska PiS dostała ustawową gwarancję otrzymania nie mniej niż dziesięciu miliardów złotych z kieszeni podatników. Pieniądze te otrzyma do 2024 roku nie tylko TVP, ale także Polskie Radio, w którym pracuje m.in. znany z prorządowych prowokacji patostreamer Mikołaj Janusz.
Podpisanie ustawy przez Andrzeja Dudę jest więc z całą pewnością zwycięstwem wszystkich, którzy byli zaangażowani w tworzenie rządowej propagandy. Połowicznie można więc zgodzić się z szefem klubu parlamentarnego PiS. Jacek Kurski jest zwycięzcą, ale niekoniecznie moralnym. Pod jego rządami telewizja państwowa otwarcie emitowała mowę nienawiści i treści nawołujące do dyskryminacji osób LGBT.
Symbolem telewizji funkcjonującej pod jego zarządem pozostanie także los Ś.P. Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Po emisji 1800 materiałów TVP, w których Prezydent Gdańska był przedstawiony w co najmniej negatywny sposób oraz po emisji serii materiałów zniesławiających WOŚP, młody napastnik zamordował Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP. Związek pomiędzy pełnymi nienawiści materiałami TVP a zamachem na Prezydenta Gdańska został potwierdzony sądowo.
– Mimo wszystko, bardziej od samego siebie kocham Telewizję Polską (…) nie pozwolę na to, żebym był w czymkolwiek przeszkodą w finansowaniu mediów publicznych – zadeklarował na antenie TVP Jacek Kurski. Prezes telewizji rządowej ustępuje stanowiska w sposób, który niewątpliwie czyni z tej dymisji element kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Czy to “wielki przekręt” Dudy i Kurskiego, którzy wspólnie oszukali Polaków? Duda będzie miał niczym nie zagrożoną i dobrze finansowaną kampanię w TVP, telewizja rządowa otrzyma nie dwa, a dziesięć miliardów złotych z kieszeni podatników. Pozostaje pytanie, co na całej sytuacji zyska Kurski. Możliwe, że wkrótce nastąpi jego nominacja na inny prestiżowy lub dobrze płatny urząd.
źródło: gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU