Aż 348 milionów złotych – tyle tylko w tym roku kosztuje nas Służba Ochrony Państwa (SOP). Co warte dodania, w roku 2020 budżet tej formacji jest o 74 mln zł większy niż rok temu. Do tego działania tej organizacji objęte są ścisłą tajemnicą. Wiadomo tylko, że jej pracownicy ochraniają ważnych polityków.
SOP, limuzyny i VIP-y
Co ciekawe, resort spraw wewnętrznych przydziela też ochronę i limuzynę tym politykom, którzy przestają pełnić jakiekolwiek rządowe funkcje. Przykład? Jarosław Gowin, który po odejściu z rządu nadal korzystał z przywilejów. Teraz tak samo jest z Jarosławem Zielińskim. Ten twierdzi, że czuje się zagrożony i temu nadal ma u boku ludzi z SOP i przemieszcza się samochodem służb.
Kolejny przykład to były minister obrony narodowej. Antoni Macierewicz nie pełni tej funkcji od stycznia 2018 r., ale z limuzyną i ochroną jakoś nie może się pożegnać. Tyle że on nie korzysta z usług SOP, ale Żandarmerii Wojskowej.
Ile zaś to wszystko kosztuje podatników, czyli nas?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU