Polityka i Społeczeństwo

Tych znanych polityków możemy nie zobaczyć już w następnej kadencji Sejmu. Kluczowy polityk PiS zagrożony!

Daniel Pers, analityk specjalizujący się w prognozach wyborczych wylicza, kogo możemy już nie zobaczyć w przyszłym Sejmie.

Przełom czerwca i lipca obfitował w partyjne konwencje wyborcze. Można śmiało powiedzieć, że obóz władzy oraz patie demokratyczne wystartowały z prekampanią. Daniel Pers jest analitykiem zajmującym się prognozami wyborczymi i ma w tej dziedzinie sukcesy. Ekspert przedstawia obliczenia pokazujące, których twarzy możemy nie zobaczyć na Wiejskiej.

Prognozy Persa można śledzić na Twitterze pod hasztagiem #CzyStraceMandat. – Przepuszczę dane przez algorytm i postaram się z jak największą dokładnością obliczyć kto, albo na pewno straci mandat, albo kto jest w jakimś stopniu zagrożony. Pierwsza seria analiz jest skupiona przede wszystkim na znanych twarzach – mówi w rozmowie z Glos24.pl, małopolskim portalem informacyjnym.

Ryszard Terlecki

Najgorętszym nazwiskiem pojawiającym się w wyliczeniach Daniela Persa jest wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, – Wiele osób było w szoku, albo wręcz nie dowierzało w moją analizę, gdy napisałem, że Ryszard Terlecki ma szansę stracić mandat. Jest to jednak pochodna tego, że wynik Ryszarda Terleckiego był po prostu już słaby i słabnący w roku 2019, przy rekordowym poparciu PiS w kraju – tłumaczy.

Warto wspomnieć, że Terlecki już otarł się o utratę mandatu właśnie w wyborach 2019. W poprzednich wyborach, przy rekordowym wyniku partii w kraju (on miał wtedy dwójkę, był więc tuż za Małgorzatą Wassermann) zabrakło dosłownie 2 tys. głosów, żeby pożegnał się z Sejmem – przypomina Pers.

Żukowska, Bortniczuk

Obok Ryszarda Terleckiego przewijają się takie nazwiska, jak Anna Maria Żukowska, czy minister sportu Kamil Bortniczuk. Na grafice zamieszczonej na Twitterze, widać, że posłanka Lewicy ma 50 proc. szans na obronę mandatu.

W dyskusji pod wpisem, jeden z użytkowników zwrócił uwagę, że zwolniła się “jedynka” Lewicy w tzw. obwarzanku w Warszawie, co może pozwolić posłance na odnowienie mandatu. Żukowska wykluczyła taki manewr.

Kamil Bortniczuk, pomimo swojej obecności w mediach i sprawowania funkcji szefa resortu sportu, również jest w tabeli na pozycji zagrożonej degradacją. Z grafiki możemy się dowiedzieć, że jeśli Paweł Kukiz nie zdecyduje się na start z list PiS-u, może wracać do śpiewania.

Źródło: Glos24.pl 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie