Sąd umorzył sprawę hejterskich wpisów pod adresem Viki Gabor. TVP nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała tej przykrej sprawy do robienia polityki.
Viki Gabor w 2019 roku wygrała organizowaną w Gliwicach Eurowizję Junior. Powtórzyła tym samym sukces innej młodziutkiej gwiazdy, Roksany Węgiel i stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd młodego pokolenia. Niestety, obok tych jaśniejszych punktów sławy – w tym gratulacji od premiera – pojawiły się jej cienie w postaci hejterskich wpisów. Piosenkarkę wyzywano od „szwabskich cyganek”, co było obrzydliwym nawiązaniem do jej pochodzenia. Dziewczyna urodziła się w Hamburgu i jest romskiego pochodzenia.
W sprawie hejterskich wpisów interweniowało Stowarzyszenie Romów w Polsce. Zawiadomiło ono prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. 12 lutego Sąd Rejonowy w Krakowie zdecydował o umorzeniu sprawy, uzasadniając, iż sformułowanie „nie miało charakteru rasistowskiego”. Materiał o decyzji sądu pojawił się w „Wiadomościach” TVP. Telewizja rządowa nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała pretekstu do robienia polityki. Niestety, cynicznie wykorzystuje także taką przykrą sprawę.
– Po rasistowskich atakach hejtera młoda artystka może czuć się znieważona także przez sąd – stwierdził prowadzący program Michał Adamczyk. Materiał zaś sugerował, że wpływ na decyzję sądu mogła mieć… „niechęć części sędziów do Telewizji Polskiej”. Nie zabrakło też ataku w stronę TVN.
– Mam takie przykre poczucie, że gdyby to była gwiazda TVN, to ten wyrok mógłby być inny – stwierdził w materiale Cezary Krysztopa. Klasyka TVP – teza nieweryfikowalna, ale w głowach widzów pozostanie.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
