Trzeci aspekt, na który postanowiłem zwrócić uwagę, to przemożna chęć pracowników TVN kreowania społecznych postaw i preferencji wyborczych, a w ślad za tym, zmuszania polityków, aby wizję Polski kreowaną przez pracowników tej firmy wcielali w życie, ponosząc rzecz jasna wszelkie tego konsekwencje. Myli się ten, kto sądzi, że praktyki te ustały wraz z odejściem z TVN Justyny Pochanke – zostało tam jeszcze wielu takich, którzy pod przykrywką dziennikarstwa chcieliby być prezydentami, premierami, parlamentem i Radą Ministrów – nierzadko zresztą łącząc kilka funkcji w jednym ręku.
Pryskać zdaje się mit globalnego Discovery jako wzorca wszelkiego rodzaju standardów, który skupia w sobie wszelkie wartości mieszczące się pod flagą Stanów Zjednoczonych, która zresztą dumnie powiewa na jednym z masztów przed siedzibą stacji przy ul. Wiertniczej w Warszawie. Byłym i obecnym pracownikom TVN należy się wszelka pomoc, która sprawi, że przestaną być traktowani przedmiotowo. Mam nadzieję, że sprawa nie zostanie przemilczana przez inne prywatne redakcje w myśl najgorzej pojętej środowiskowej solidarności. Chciałbym także, aby organy państwa podjęły swoje działania i aby nie były one zemstą za nieprzychylność tej firmy wobec obecnej władzy.
Źródło: wirtualnemedia.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU