Roman Giertych został w czwartek zatrzymany przez CBA. Sprawa wywołała ogromne poruszenie, skomentował ją także Donald Tusk.
O zatrzymaniu Romana Giertycha, obecnie adwokata, a w przeszłości polityka, wicepremiera i ministra edukacji w rządzie koalicji PiS-LPR-Samoobrona, poinfmormowała na Twitterze jego córka.
– Tata prosi o podawanie pełnych danych i przekazanie, że jest to sprawa polityczna, która ma na celu przykrycie katastrofalnej sytuacji epidemicznej spowodowanej przez nieudolność rządu PiS – napisała Maria Giertych.
Ten wątek pojawiał się w komentarzach do sprawy. Faktycznie – do akcji CBA doszło już po ogłoszeniu rekordowej liczby zakażeń na koronawirusa i wielu obserwatorów nie widzi w tym przypadku. Podobnie jak w tym, że Giertych wielokrotnie krytykował władzę PiS oraz często reprezentuje w sądzie polityków opozycji, między innymi Radosława Sikorskiego.
O tym, że Giertych mógł narazić się władzy, Donald Tusk pisał już w lutym bieżącego roku. Mecenas wygrał wtedy ze Zbigniewem Ziobrą przed Izbą Dyscyplinarną SN.
– Roman Giertych naraził się władzy ujawniając jej korupcyjny charakter i broniąc jej oponentów. Dziś po raz kolejny obnażył też istotę jej bezprawnych działań w wymiarze sprawiedliwości. Nie darują mu tego. Możemy się z nim różnić, ale w tej sprawie bądźmy z nim solidarni – napisał wówczas Tusk. Teraz przypomniał swój wpis sprzed miesięcy.
– Nie myliłem się, niestety. Za dobrze ich znam – skomentował gorzko były premier.
Nie myliłem się, niestety. Za dobrze ich znam. https://t.co/uluwW5MBHd
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 15, 2020
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU