TSUE podjęło właśnie decyzję o wydaniu zabezpieczenia, które wstrzymuje działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zabezpieczenie wydano na wniosek samej Komisji Europejskiej.
– Unijny Trybunał Sprawiedliwości zdecydował się dziś uwzględnić wniosek Komisji Europejskiej o wstrzymanie prac i zamrożenie Izby Dyscyplinarnej na czas trwania postępowania przeciwnaruszeniowego. Oznacza to, że Izba nie może działać ani rozstrzygać żadnych spraw dot. dyscyplinarek sędziów do momentu ostatecznego rozstrzygnięcia sporu między Polską a KE – czytamy na Onecie.
– Legalność Izby Dyscyplinarnej SN podważył już wcześniej TSUE, gdy w orzeczeniu wydanym 19 listopada 2019 r. uznał, że nie jest ona sądem w rozumieniu prawa europejskiego – przypomina z kolei w rozmowie z Onetem mec. Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy “Wolne Sądy” i Komitetu Obrony Sprawiedliwości. – Podobne orzeczenia wydał polski SN 5 grudnia oraz 23 stycznia, kiedy to w składzie trzech połączonych “starych” Izb podkreślił, że Izba Dyscyplinarna powinna wstrzymać swoją działalność – dodaje.
Co teraz zrobią władze?
Prawnik kontynuuje swoje wywody, mówiąc o tym, co teraz muszą zrobić polskie władze. – Muszą to orzeczenie TSUE natychmiast uznać i się do niego zastosować. Jeśli tego nie zrobią, to należy się spodziewać, że KE będzie wnioskować o nałożenie na Polskę sankcji finansowych – nie ma złudzeń mec. Wawrykiewicz. – Kary mogą być znacznie wyższe niż te, z którymi mieliśmy do czynienia przy sprawie Puszczy Białowieskiej. Sprawa ID jest sprawą systemową, ma wpływ na funkcjonowanie całej wspólnej przestrzeni prawnej UE, w tym systemów sądownictwa we wszystkich krajach unijnych. Powiem także, że mylili się ci, którzy sądzili że pandemia koronawirusa powstrzyma TSUE przed podjęciem takiej decyzji. Bo młyny unijnej sprawiedliwości mielą powoli ale bardzo skutecznie i systematycznie – dodaje.
Zdziwienie PiS
– Wyrażam zdziwienie, że TSUE decyduje się na taki krok i “zamraża” funkcjonowanie legalnych instytucji w Polsce – to z kolei słowa posła PiS Arkadiusza Mularczyka, którego o zdanie zapytał Onet. – To jakaś niespotykana praktyka, by zawieszać działanie instytucji działających na podstawie ustawy. Na tej samej zasadzie można by przecież zawiesić funkcjonowanie polskiego Sejmu czy prezydenta?! Mówiąc wprost, decyzja TSUE jest dla mnie niezrozumiała i motywowana politycznie – uważa.
Przeciwny decyzji jest też Sebastian Kaleta:
https://twitter.com/sjkaleta/status/1247813390426398721?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1247813390426398721&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FgElsPG0Kr%2F
To kolejny cios w “reformy” PiS. Czy ostateczny?
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
