Trzaskowski bije na alarm, rząd wyklucza duże miasta z unijnej pomocy. “Czysto polityczne względy”

Rafał Trzaskowski bije na alarm. Samorządy tracą wpływy budżetowe, a rząd wyklucza metropolie z unijnej pomocy z pobudek politycznych.

Rafał Trzaskowski był wieczornym gościem TVN24 w programie “Fakty po faktach”. Prezydent Warszawy bije na alarm, bo rząd kombinuje z unijnymi środkami tak, aby uderzyć w największe miasta. Trzaskowski był pytany o stan finansów samorządów oraz o podział środków związany z Krajowym Planem Odbudowy.

– Myśmy stracili ponad dwadzieścia procent wpływów, wyparowały miliardy z kasy miasta w związku z pandemią oraz tym, że rządzący obniżali podatki i często wprowadzali reformy właśnie za pieniądze samorządu. I na nas spychają koszty edukacji, radzenia sobie ze służbą zdrowia – powiedział.

Gdy rząd rozpętał awanturę o unijne pieniądze i przymierzał się do zawetowania unijnych wieloletnich ram finansowych, samorządowcy mówili jasno, że te pieniądze są konieczne dla rozwoju Polski. Potrzebne jest koło zamachowe dla polskiej gospodarki.

– Dzisiaj dowiadujemy się, że rządzący podjęli decyzję, według której te pieniądze mają być wydane, ale nie w 12 największych miastach Polski. Chcą wyłączyć metropolie z tych pieniędzy z czysto politycznych względów – alarmował w programie.

Włodarze dużych miast bardzo dobrze rozumieją, że trzeba pomóc słabszym, ale brak pomocy dla dużych miast nie pozwoli wyjść z kryzysu.

– Jak walczyć z kryzysem klimatycznym, jeżeli się nie będzie inwestować w dużych miastach, które odpowiadają za 70 procent emisji? W jaki sposób stawać się innowacyjnym czy inwestować w cyfryzację, skoro większość innowacyjnych firm jest w dużych miastach? – pytał.

Trzaskowski poinformował, że rozmawia na ten temat z instytucjami europejskimi. – Jasno im mówię: nam są potrzebne klarowne kryteria, nie mogą instytucje europejskie pozwolić, żeby te pieniądze były wydane według kryteriów politycznych – powiedział prezydent Warszawy.

Źródło: TVN24.pl