Polityka i Społeczeństwo

Trybunał Sprawiedliwości UE bada reformę sądów. Nieoczekiwany cios w polski wymiar sprawiedliwości

Trybunał Sprawiedliwości UE osądza reformę sądów. Nieoczekiwany cios w polski wymiar sprawiedliwości
fot. flickr/KPRM

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął się dziś sprawą polskiej reformy sądów. Okazuje się bowiem, że szkody dla wizerunku Polski z niej wynikające wykraczają daleko poza uruchomienie art. 7 unijnego traktatu. Jako państwo nie tylko  uchodzimy za pariasów na salonach Europy, ale na dodatek polski wymiar sprawiedliwości stracił jakikolwiek autorytet w Europie. Przekłada się to na kolejne kompromitacje, jak np. sprawa, którą Trybunał właśnie rozstrzyga.

Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił się bowiem o opinię w trybie pilnym irlandzki sąd w sprawie, czy podejrzany o przemyt narkotyków obywatel polski będzie sądzony nad Wisłą w uczciwym procesie. Irlandia do czasu rozstrzygnięcia wstrzymała ekstradycję, mimo wydaniu przez Polskę Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Sytuacja jest kuriozalna, ponieważ z powodu reformy sądów możliwości współpracy polskiego wymiaru sprawiedliwości z partnerami zagranicznymi  mogą okazać się zagrożone, jeśli kompetencje i uczciwość polskich sędziów będą podważane. W wyniku powstałej sytuacji nasz kraj jest zmuszony udzielać niezręcznych wyjaśnień na forum międzynarodowym, co tylko jeszcze bardziej pogrąża reputację Polski za granicą. Warto przywołać jak kuriozalną linię obrony przyjął przedstawiciel Polski na rozprawie. Strategia polega bowiem na podważaniu kompetencji Komisji Europejskiej do oceny praworządności w Polsce. KE ma przypisywać sobie kompetencje, których nie ma, bo ryzyko naruszenia praworządności może ocenić dopiero Rada Unii Europejskiej.  Polska czuje się “jak oskarżony, którego wina została przesądzona, bez prawa do obrony, a obecnie dyskutujemy o wymiarze kary”. Strona polska wychodzi bowiem z założenia, że Irlandczycy przyjęli łamanie praworządności za fakt, podczas gdy sama procedura Komisji Europejskiej mówi o “ryzyku naruszenia”.

Omawiana sprawa pokazuje, że konsekwencje reformy sądów w Polsce mogą zataczać szersze kręgi niż pierwotnie można było się spodziewać. Jest dobitne świadectwo arogancji władzy, która nie przywiązuje do wizerunku państwa najmniejszej wagi. Niestety konsekwencje takiego prowadzenia polityki mogą ciążyć na międzynarodowym prestiżu Polski przez lata. Zniszczenie wizerunku ikony transformacji ustrojowej, którym się cieszyliśmy dzięki szybkiemu rozwojowi gospodarczemu, może  być bowiem niestety nieodwracalne.

Źródło: onet.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie