Polityka i Społeczeństwo

Transferowy falstart Hołowni. Budowa koła poselskiego nie jest jednak taka prosta

Z dużej chmury mały deszcz

Problem polega na tym, że chętnych do politycznego małżeństwa zdecydowanie brakuje.

Polska 2050 miała być politycznej hitem, czymś na miarę Nowoczesnej. Jeszcze w 2020 r. jej liderzy zapowiadali, że wkrótce utworzą w Sejmie swoje koło. Tyle że tygodnie mijają i nadal reprezentacja Michała Koboski i Hołowni w parlamencie jest, delikatnie mówiąc, skromna. Najgłośniejszym echem w mediach odbił się tylko transfer Joanny Muchy.

Wiele wskazuje więc na to, że ruch i partia Hołowni mogą skończyć się, nim na dobre się zaczęły. Posłów i senatorów nie mają na tyle dużo, by odgrywać w Sejmie ważne role. Co prawda słupki poparcia dla Polski 2050 są dość wysokie, ale wybory odbędą się zapewne za ok. 3 lata. Czy to wystarczająco długo, by zbudować dużą, silną partię? Doświadczeni posłowie widzą zaś, że ugrupowanie nie rozwija się dostatecznie szybko. Stąd zapewne wolą pozostać przy KO.

Źródło: PAP


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie