Tadeusz Rydzyk dostał państwowe miliony na swój geotermiczny projekt. Teraz okazuje się, że opłata za ciepło od zakonnika jest znacznie większa, niż w PGE Toruń. To bolesny cios dla torunian.
W październiku rozpoczęła swoją działalność ciepłownia Tadeusza Rydzyka, zasilana ciepłem z odwiertów geotermalnych. Ciepło od zakonnika trafia do miejskiej sieci ciepłowniczej w Toruniu, a stamtąd do mieszkańców. Między innymi do torunian ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Rubinkowo”, którzy z przerażeniem odkryli, że zapłacą oni stawki znacznie wyższe, niż w PGE Toruń.
Firma Rydzyka wydała już oświadczenie, że jest nieprawdą, by rachunki wzrosną o 500 proc., o których pisały media. Ale mieszkańcy zapłacą i tak znacznie więcej. Jak wylicza TVN24, geotermia Toruń dostarcza 8 proc. ciepła do sieci PGE, więc opłata stała za całą pulę będzie droższa o 12 proc. W przypadku opłaty zmiennej wzrost ceny wyniesie 1 proc.
Portal naTemat zapytał o sprawę posłów z toruńskiego okręgu wyborczego. Nie jest niespodzianką, że odpowiedzi unikali politycy z PiS. Z kolei posłanki i posłowie z opozycji nie szczędzą gorzkich słów pod adresem redemptorysty.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU