Ewa Bugała, trzeciorzędna reporterka TVP, która swój błyskawiczny awans zawdzięczała czystkom kadrowym u publicznego nadawcy oraz całkowitemu podporządkowaniu ideologicznej linii partii, równie błyskawicznie zrezygnowała z pracy w PKN Orlen z powodu „bezprecedensowej, brutalnej fali hejtu i niesprawiedliwych ataków”. Nad losem zatwardziałej propagandzistki pochylił się nawet sam Bartłomiej Misiewicz, równocześnie nawiązując do wątku autobiograficznego: „[…] bardzo duże są siły w Polsce, które nie pozwolą młodemu pokoleniu, “bez pleców” pracować uczciwie na rzecz Ojczyzny. Warto tych krzykaczy zapamiętać – jeszcze nie raz się objawią…”
Lukratywny awans, spowodowany konfliktem z prezesem Kurskim był słusznie krytykowany nawet przez prawicowych publicystów. Bugałę musiało zaboleć, kiedy Piotr Semka porównał ją z Misiewiczem. Wobec tak wyrażonej „brutalnej fali hejtu”, reporterka zagroziła reakcją prawników państwowej spółki paliwowej.
Zamieszanie wokół osoby Ewy Bugały skomentował bardzo trafnie dziennikarz Tomasz Lis.
Ostatnie słowo o pani Bugale. Rezygnując napisała, że spotkała ją bezprecedensowa fala hejtu i niesprawiedliwych ataków. Ciekawe czy w ostatnich dwóch latach pani Bugała oglądała Wiadomości.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 10, 2018
Prosta sprawa, widocznie nie oglądała, skoro w czasie „Wiadomości” przebywała po drugiej stronie ekranu, w pracy.
Komentujący wpis internauta słusznie wytknął „heroizm” pani Bugały, przedstawiający się w rezygnacji z odpraw po ciężkiej, zakończonej po dwóch dniach pracy.
https://twitter.com/KonradLichota/status/962238260067143681
Ewa Bugała żaliła się na „hejt” kwestionujący jej kompetencje oraz wypominający jej młody wiek. Społeczne oburzenie awansem wykracza daleko poza jej osobę. W Polskę poszła wieść, że opłaca się ślepo służyć władzy, że posłuszeństwo zostanie sowicie wynagrodzone. Powrócił temat „Misiewiczów”.
Ewa Bugała, manipulantka, autorka propagandy w tępym wydaniu, myli krytykę z internetową mową nienawiści. Jeśli wśród komentarzy rzeczywiście znajdowały się takie, które niesłusznie godziły w osobę dziennikarki, można powiedzieć, że zasmakowała tego, czym się posługiwała przez ostatnie dwa lata pracy w TVP.
fot. youtube/wiadomosci.tvp.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU