Nota dyplomatyczna od Rosji
Nota dyplomatyczna, co ciekawe, nie została podpisana przez prezydenta Władimira Putina ani innych wysokich rangą urzędników. Jak twierdzi jeden z urzędników USA, “jest to wskaźnik, że broń wysłana do tej pory przez Stany Zjednoczone przynosi efekty”. Rosjanie są też zapewne zaniepokojeni kolejnymi dostawami.
Biały Dom ponoć nie jest zaniepokojony notą. Z kolei w Pentagonie i agencjach wywiadowczych zastanawiano się nad “nieprzewidywalnymi konsekwencjami” dalszych działań Moskwy. Mogę one obejmować np. próby namierzenia lub sabotażu niektórych transportów broni, gdy znajdują się one jeszcze na terytorium NATO.
Nowy pakiet pomocy wojskowej
Prezydent USA Joe Biden poinformował z kolei w środę, że w skład nowego pakietu pomocy dla Ukrainy wejdą między innymi systemy artyleryjskie, pojazdy opancerzone i śmigłowce. Wartość całego pakietu to aż 800 mln dol.
Biden dodał, że USA kontynuują także pomoc w przekazywaniu sprzętu wojskowego od innych sojuszników.
— Nie możemy na tym poprzestać. Jak zapewniłem prezydenta Zełenskiego, Amerykanie będą dalej wspierać odważny naród ukraiński w jego walce o wolność — powiedział prezydent USA.
Ukraina powoli zamienia się Afganistan. Jest to zarazem i dobre i złe zjawisko. Dobre, bowiem Rosja – jak powoli widać – grzęźnie na terytorium naszego wschodniego sąsiada. To zahamuje jej dalszą ewentualną ekspansję, np. na Mołdawię, Gruzję czy państwa bałtyckie. Może mieć to jednak tragiczne konsekwencje dla ludności cywilnej na Ukrainie. Rosjanie będą kontynuować politykę masakr obywateli ukraińskich, by psychicznie zmęczyć tamtejsze społeczeństwo.
Czytaj również:
-
Ukraina uznana za miejsce zbrodni. To oznacza, że rozpoczęło się polowanie na Putina
-
Ten ruch Trzaskowskiego rozwścieczył Moskwę, koleżanka Putina rzuca groźbami. “Każdy nieprzyjazny krok…”
-
Putin w to nie uwierzy! Trump zaskoczył, użył TEGO słowa, by opisać rosyjskie działania w Ukrainie
Źródło: New York Times
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU