Polityka i Społeczeństwo

To ten polityk cieszy się wyjątkowym zaufaniem Kaczyńskiego. To jego prezes wybrał na swojego następcę?

DarSzach / Shutterstock

Mariusz Błaszczak zaczyna się przewijać w mediach. Najpierw spekulowano, że może zostać premierem. Teraz okazuje się, ze Kaczyński szykuje mu inny stołek.

W ubiegły weekend pojawiły się pierwsze informacje na temat Mariusza Błaszczaka, człowieka obdarzonego przez Jarosława Kaczyńskiego ogromnym zaufaniem. Według podcastu “Stan po Burzy”, szef resortu obrony miał być przymierzany do funkcji premiera PiS-owskiego rządu. – Morawiecki – który nie radzi sobie z Brukselą – może zostać zastąpiony przez szefa MON Mariusza Błaszczaka – informował “Stan po Burzy”.

Na razie wiadomo tyle, że coś jest szykowane dla Mariusza Błaszczaka. Według informacji Wirtualnej Polski, Jarosław Kaczyński szykuje mu stołek, ale nie jest to fotel szefa rządu.

– Jarosław Kaczyński nie wyklucza, że swoje obowiązki jako przewodniczącego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych przekaże Mariuszowi Błaszczakowi – pisze WP.pl

Według rozmówcy WP.pl, zbliżonego do ministerstwa obrony, Mariusz Błaszczak nie celuje w zastąpienie Mateusza Morawieckiego. – Tu jednoznacznie należy przeciąć pojawiające się w mediach spekulacje, ale swoje ambicje ma. Wojsko mu je zaspokaja – mówi.

Jeżeli aktualny szef MON, przejąłby obowiązki sprawowane przez Jarosława Kaczyńskiego, zyskałby nimb “drugiego po Kaczyńskim”, a jednocześnie nie zagroziłby pozycji premiera. Ponadto Błaszczak w ten sposób zyskałby kontrolę nad Zbigniewem Ziobrą. W skład komitetu ds. bezpieczeństwa, oprócz szefów MSWiA i MSZ, wchodzi również szef resortu sprawiedliwości. Mariusz Błaszczak może także otrzymać tekę wicepremiera.

Źródło: Wirtualna Polska

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie