To porównanie nie spodoba się prezesowi! Tusk dosadnie skomentował wyborcze pomysły Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński straszy Polaków, że opozycja sfałszuje wybory i zapowiada powołanie „korpusu ochrony wyborów”. Donald Tusk dosadnie skomentował pomysł prezesa.

PiS ewidentnie obawia się porażki w nadchodzących wyborach. To dlatego Jarosław Kaczyński konsekwentnie wmawia swemu elektoratowi teorię spiskową o tym, że opozycja spróbuje sfałszować wybory parlamentarne. Świadczy to o jednym – prezes naprawdę boi się wyborczej klęski. A jego słowa wyglądają trochę jak podkładka pod słaby wynik wyborów. Jeżeli PiS osiągnie zbyt słaby wynik, Kaczyński powie „a nie mówiłem!” i oskarży politycznych przeciwników o fałszerstwa.

Kaczyński zapowiada więc wprowadzenie zmian w liczeniu głosów, by było „przejrzyste”. To słowo też nie jest użyte przypadkowo. Gdy opozycja sprzeciwi się tym zmianom, PiS oskarży ją, że nie chce „przejrzystości wyborów” i uzna za „dowód” fałszerstw. Prezes zapowiada też utworzenie „korpusu ochrony wyborów”, który miałby czuwać nad „uczciwością” głosowania.

Pomysły Kaczyńskiego dosadnie skomentował Donald Tusk. Jak stwierdził, muszą one „budzić niepokój wszystkich tych, którzy wierzą w sens demokracji w Polsce”. Dodał też, że Kaczyński „brzmi naprawdę bardzo po białorusku”.

– Stwierdzenie, że PiS na pewno wygra każde wybory, jeśli będą uczciwe, a one będą uczciwe, jeśli zmieni się sposób liczenia głosów. To brzmi jak kawał o Łukaszence. Ale to nie jest dowcip o Łukaszence, tylko słowa człowieka, który rządzi Polską od siedmiu lat, który wie, że przegra wybory, w związku z tym chce namieszać w regułach – uważa Donald Tusk. Lider PO wskazuje, że PiS już zaczyna kombinować z wyborami i chce przesunąć termin wyborów samorządowych.

Na insynuacje Kaczyńskiego zareagował też Tomasz Grodzki.

– To raczej my mamy prawo obawiać się fałszerstw wyborczych ze strony PiS, który panicznie boi się utraty władzy – skwitował marszałek Senatu.

Źródło: NaTemat