Poczta Polska domaga się rekompensaty za koszta, jakie poniosła przy organizacji majowych wyborów-widmo. W efekcie polscy podatnicy zapłacą podwójnie za organizacyjne fiasko Jacka Sasina. – Demokracja kosztuje – kwituje wicepremier.
Jacek Sasin był gościem programu „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24. Gospodarz, Konrad Piasecki, zapytał ministra aktywów państwowych o sprawę wyborów kopertowych. Na ich nieudaną organizację wydano blisko 70 milionów złotych, teraz państwo prawdopodobnie dorzuci kolejne miliony, by zrekompensować koszta Poczcie Polskiej.
Piasecki zapytał, ile dokładnie pieniędzy otrzyma Poczta w ramach rekompensaty.
– Tyle, ile tych kosztów poniosła. Dokładnej sumy nie pamiętam, około 70 milionów złotych – odparł Sasin. Prowadzący zauważył, że to kolejne koszta, jakie ponoszą polscy podatnicy.
– Demokracja kosztuje – odparł wicepremier. – Gdyby wychodzić z założenia, ze nie należy wydawać pieniędzy na wybory, to może odwołajmy wybory, bo one kosztują – dodał i podkreślił, że w polskim prawie zapisane jest, iż to „podatnik płaci za wybory”.
Sasin najwyraźniej w tej sprawie nie ma nic do zarzucenia ani sobie, ani partii rządzącej. Tłumaczył bowiem, że w kwestii wyborów kopertowych „nie było żadnego przekroczenia przepisów i uprawnień”. Winę za niepowodzenie organizacji wyborów-widmo ponosi, naturalnie, opozycja, która domagała się przełożenia wyborów.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU