Na terenie gminy Baranów w powiecie Grodziskim, dla którego obóz dobrej zmiany przygotował wielki plan, w postaci bycia gospodarzem Centralnego Portu Komunikacyjnego, odbyło się wczoraj referendum lokalne w sprawie poparcia dla tego pomysłu. Władza, która zapowiadała, że będzie słuchać obywateli zapewne wolałaby, by w tej sprawie suweren jednak się nie wypowiadał. Nic jednak nie mogła w tej sprawie zrobić – wojewoda mazowiecki mógł jedynie stwierdzić zgodność uchwały o rozpisaniu referendum z prawem i biernie patrzeć, jak mieszkańcy osądzają Prawo i Sprawiedliwość i ich pomysł.
W referendum postawiono dwa pytania: “Czy chce Pan/Pani budowy CPK w gminie Baranów?”, oraz “Czy Pana/Pani zdaniem przepisy specustawy (mającej wywłaszczyć mieszkańców pod potrzeby inwestycji – przyp. redakcji) są korzystne dla mieszkańców?”. Późnym wieczorem poznaliśmy wstępne wyniki referendum, które niespecjalnie zresztą zaskoczyły. Przy frekwencji na poziomie 47%, na pierwsze pytanie na “nie” zagłosowało 84%, na drugie aż 94,2%.
– Nie jesteśmy zaskoczeni i z pokorą podchodzimy do wyników referendum. Zdajemy sobie sprawę z poziomu emocji wśród mieszkańców, dało się je odczuć już w trakcie otwartych spotkań w gminach – powiedział Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. CPK. Czy wyniki referendum wpłyną na dalsze decyzje rządzących? Już wcześniej przedstawiciele władzy informowali, że niezależnie od frekwencji (ta powyżej 30% czyni referendum wiążącym) władza i tak zrobi po swojemu. Z pewnością jednak wyniki referendum stawiają rząd w fatalnym świetle.
Najbardziej niepokojące dla obozu rządzącego powinna jednak być zmiana preferencji wyborczych mieszkańców gminy Baranów. Okazuje się bowiem, że w 2015 roku ta gmina spokojnie mogłaby uchodzić za jeden z bastionów Prawa i Sprawiedliwości. W drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda otrzymał tu ponad 65% głosów przy jeszcze wyższej frekwencji.
Kilka miesięcy później, w wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość nie powtórzyło co prawda wyniku Andrzeja Dudy, jednak również wygrało tu wybory bezapelacyjnie, zdobywając ponad 49% głosów.
Jak widać, wyborcy Prawa i Sprawiedliwości potrafią bardzo szybko odwrócić się od tej partii, gdy tylko podszyte megalomanią i strategią “powstawania z kolan” decyzje rządu dotkną ich bezpośrednio. Gdy tylko kończy się polityka rozdawnictwa publicznych pieniędzy obóz Zjednoczonej Prawicy błyskawicznie traci poparcie dla swoich pomysłów.
Taki zwrot w poparciu “dobrej zmiany” pośród mieszkańców Baranowa skomentował na swoim Twitterze Krzysztof Król, działacz opozycji antykomunistycznej z czasów PRL, humorystycznie zauważając, że Prawo i Sprawiedliwość potrafi się rozbić na nieistniejącym lotnisku.
84 proc. mieszkańców Baranowa przeciwko budowie CPK przy 47 proc. frekwencji. W 2015 PiS dostał tam 49 proc.przy takiej samej frekwencji, a Duda 65 proc. przy 55 proc. frekw.
PiS potrafi rozbić się się na nieistniejącym lotnisku.— Krzysztof Krol (@krzysztofkrol) June 18, 2018
Źródło: PKW
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU