W przyszłym tygodniu planowane jest spotkanie rządu ws. węgla. Rada ministrów będzie debatować nad ewentualnym powołaniem specjalnego pełnomocnika ds. wielkich inwestycji węglowych. Miałby nim zostać słynny miłośnik weta.
– Powrót Kowalskiego do rządu trochę by go ujarzmił. Teraz mu wygodnie krytykować PiS, bo jako szeregowy poseł za nic teraz nie odpowiada – mówi Gazecie.pl polityk z obozu rządzącego.
Dawne grzeszki
Dla Kowalskiego byłby to powrót do rządu. W latach 2019-21 był wiceministrem aktywów państwowych, lecz został zdymisjonowany. Oficjalnie – z powodu „dużej różnica poglądów między większością rządu a tym, co głosił”.
Nieoficjalnie mówi się, że chodziło o przedwczesne ujawnienie mediom założeń Polskiego Ładu, Kowalski podpadał też kierownictwu PiS, m.in. krytykując szczepienia na COVID (twierdził, że jest przeciwko “segregacji sanitarnej”). Polityk jest też znany ze swojej obsesji na punkcie Donalda Tuska. Zdarzyło się, że został wręcz wyrzucony ze studia Radia Zet, gdyż zamiast merytorycznie odpowiadać na pytania, nakręcił się w atakach na lidera PO.
Czytaj również:
- Wiceminister wstydu nie ma! Co za żenująca wypowiedź ws. nauczycielskich pensji
- Beka z Holeckiej w sieci. Jej zachowanie podczas wywiadu z Kaczyńskim rozpaliło niejeden umysł
- Szokujące słowa Sasina! TAK ocenił wyrok sądu ws. kłamstwa lustracyjnego w stosunku do zaufanego człowieka Kaczyńskiego
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU