Polityka i Społeczeństwo

To musiało wkurzyć Putina. Niespodziewana wizyta na Ukrainie w przeddzień dnia zwycięstwa

Wiele mówi się, że przyjazd amerykańskiego prezydenta Joe Bidena do Ukrainy to tylko kwestia czasu. Na razie w region konfliktu udała się pierwsza dama Stanów Zjednoczonych Jill Biden. Utrzymywana do ostatniej chwili wizyta odbiła się szerokim echem na świecie.

A wszystko w przeddzień obchodów dnia zwycięstwa w Moskwie. Trudno nie czytać tego jako pstryczka w nos dla Władimira Putina.

Spotkanie pierwszych dam

Ze względów bezpieczeństwa służby prasowe Białego Domu nie informowały o krótkiej wizycie Jill Biden w Ukrainie, do której doszło w niedzielę. Małżonka prezydenta Joe Bidena spotkała się z pierwszą damą Ukrainy Ołeną Zełenską, z którą odwiedził szkołę w Użhorodzie na zachodzie kraju. To miejsce schronienia dla wielu osób, które musiały uciekać ze wschodnich regionów Ukrainy ogarniętych działaniami wojennymi
Pierwsze damy przywitały się długim przyjacielskich uściskiem.

Pierwsza Dama USA odwiedziła Ukrainę przy okazji czterodniowej wizyty w Europie. Jill Biden odwiedza Słowację i Rumunię, gdzie spotyka się m.in. z ukraińskimi uchodźcami.

Ukraina nie jest sama

To kolejna wizyta przedstawicieli zachodu w ogarniętej wojną Ukrainie. Kilka godzin przed amerykańską pierwszą damą do Ukrainy przyjechał premier Kanady Justin Trudeau, który odwiedził zniszczony przez Rosjan Irpień.
Wcześniej na Ukrainę pojechali m.in. premier Wielkiej Brytanii Boris Jonson, szefowa KE Ursula von der Leyen, szef unijnej dyplomacji Josep Borell, a także prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński.

Żródło Gazeta.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie