To nie są dobre wieści dla Mateusza Morawieckiego. Franek Broda, siostrzeniec szefa rządu, przedstawił swój plan na 2021 rok. I te zamiary raczej nie spodobają się wujkowi-premierowi.
Franek Broda wielokrotnie krytykował władzę PiS. Siostrzeniec premiera Morawieckiego dokonał coming outu, walczy o prawa osób LBGT i ostro wypowiadał się o działaniach władzy PiS w tym zakresie.
– Kto dyskryminuje ludzi, nie powinien rządzić krajem – powiedział Broda w czerwcu, gdy z obozu PiS padały wypowiedzi atakujące środowiska LGBT. Młody aktywista organizował też m.in. protest przeciwko mianowaniu Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji.
Na nadchodzący rok Broda także ma sporo planów. Podzielił się nimi w mediach społecznościowych. Jeżeli premier Morawicki czyta posty siostrzeńca, to z pewnością nie był zadowolony z tego, co przeczytał.
– Pierwszymi planami na styczeń 2021r. co już obiecałem, będą to: pozew dla Kai Godek i innych polityków za bezczelne słowa o osobach homoseksualnych, apostazja i kolejne działania aktywistyczne w terenie – napisał Franek Broda.
Deklaracja apostazji mogła wyjątkowo zaniepokoić Morawieckiego, który przecież jest szefem rządu pozostającego w bardzo bliskich relacjach z Kościołem. Pozwy za dyskryminujące wypowiedzi też nie wróżą premierowi spokoju – można przypuszczać, że Franek Broda ma na myśli m.in. Przemysława Czarnka, a więc kolegę Morawieckiego z rządu.
Rok 2020 już praktycznie za nami. Poznałem wiele wspaniałych ludzi, z którymi walczyłem i nadal będe walczyć o wolność i…
Opublikowany przez Franek Broda Środa, 30 grudnia 2020
Źródło: Facebook
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
