To może być największa tego typu akcja w historii. Szykuje się potężny protest. Co zrobi rząd?

Lekarze zapowiadają na 11 września wielki protest i… zbierają pieniądze na grzywny. To ma być największa tego typy akcja w historii.

11 września w Warszawie ma się odbyć wielki protest lekarzy. Jak podkreślają medycy, to ma by największa tego typu akcja w historii. Za walkę z pandemią specjaliści otrzymali od rządu brawa i 19 zł brutto podwyżki – W obliczu tego, z czym spotykamy się na co dzień, manifestacja to tylko jeden z pierwszych kroków, jakie zamierzamy podjąć. Chcemy pokazać, poświęcając swój czas wolny, aby pacjenci nie ponosili szkody, że w systemie opieki zdrowotnej jest gorzej niż kiedykolwiek. COVID-19 to tylko uwypuklił – mówił w radiu TOK FM wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak.

Rządzący mają o czym myśleć, bo medycy krytykują “Polski ład”, szczególnie rozwiązania dotyczące podwyższenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Prowadzący rozmowę dziennikarz zdziwił się, bowiem pieniądze z tej podwyżki mają rzekomo sfinansować służbę zdrowia. Artur Drobniak tłumaczył, że przez lata doszło do tego, iż większość lekarzy – a także część pielęgniarek czy położnych – stała się przedsiębiorcami, bo zrezygnowali z zatrudnienia na umowę o pracę.

Z kolei dzisiejsze wydanie “Rzeczpospolitej” informuje, że powstanie Białe Miasteczko – Centralnym punktem ma być duży namiot, w którym codziennie o godz. 10 odbywać się mają konferencje prasowe, a później i debaty o ochronie zdrowia. W mniejszych namiotach zasiądą przedstawiciele białego personelu – pisze dziennik. Chętni będą mogli w nich podzielić się uwagami na temat służby zdrowia.

Miejsce uruchomienia Białego Miasteczka jest trzymane w tajemnicy ponieważ medycy obawiają się, że władza będzie chciała storpedować ich plany. Cześć środowiska medycznego odkłada już pieniądze na ewentualne grzywny, na wypadek gdyby partia władzy chciała im wlepiać kary za sam udział w miasteczku.

Źródło: Rzeczpospolita.pl