– Podobne rzeczy działy się w III Rzeszy, gdy bojówki atakowały opozycję. Później narodził się z tego faszyzm. To przypomina tamte metody. Tego rodzaju zachowania trudno jest nazwać demokratycznymi. Powinna być dyskusja, nawet gorący spór, ale programowy, a nie tego typu zachowanie. Chamstwo, ataki, napady, fizyczna przemoc, obraźliwe słowa. To wszystko nie mieści się w demokratycznych zasadach – tłumaczył swój punkt widzenia Marek Suski.
Skąd takie „skandaliczne” reakcje obywateli? Polityk ma na ten temat swoją teorię.
– Być może wynika to z tego, że poparcie dla PO maleje. W sytuacji, gdy nie widzą szans na zwycięstwo uczciwymi metodami, zaczynają zachowywać się w skandaliczny sposób – wyjaśnił poseł. Może był już kiedyś świadkiem podobnego mechanizmu? Cóż, w każdym razie – nic nowego. Nasi atakują – to męskie słowa i ocieranie oka, nas atakują – rodzi się faszyzm. Zdążyliśmy się do tej postawy Kalego przyzwyczaić.
Źródło: Polskie Radio, NaTemat
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU