Koordynator kampanii PO za granicą Krzysztof Lisek informuje w mediach społecznościowych o liczbie zarejestrowanych obywateli chętnych do zagłosowania na całym świecie. Ta jest rekordowa – to prawie 400 tys. W ostatnich wyborach parlamentarnych za granicą zagłosowało 314 tys. Polaków, a w II turze wyborów prezydenckich w 2015 r. było to już tylko 160 tys. Taka skala może sprawić, że zwycięzcą elekcji będzie polityk KO.
Czy plan PO się powiedzie? Zobaczymy już 28 czerwca, a potem w lipcu. W każdym razie wiele wskazuje na to, że może się to udać.
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU