Sabina Bigos-Jaworowska nie była dotąd szerzej znana opinii publicznej. Teraz może się to zmienić. Jak donosi OKO.press, prywatnie koleżanka Beaty Szydło, od połowy 2017 roku zasiada w radzie nadzorczej Banku Pekao. Do końca 2018 roku zarobiła dzięki temu 260 tys. złotych. Podobnym wpisem w CV może pochwalić się Michał Kaszyński, od lat partner w biznesach Edwarda Szydło. Oboje z panią Sabiną zasiadają też w radach innych, państwowych spółek.
Polskie banki w polskich rękach
PiS w swojej kampanii wyborczej z 2015 r., która wyniosła tą partię do władzy, obiecywał „oddanie banków w polskie ręce”. Już za swoich rządów Beata Szydło mówiła o tym, że trwa „wielki proces repolonizacji”. Słowa te padały w czerwcu 2017 r. W tym czasie jej koleżanka rozpoczęła karierę w radzie Pekao.
Dokładnie 8 czerwca 2017 roku, czyli tego samego dnia, gdy pani premier wypowiadała cytowane słowa, walne zgromadzenie banku powołało nową radę nadzorczą. Jej skład wyglądał trochę jak wzięty z prywatki Beaty i Edwarda Szydłów: Sabina Bigos-Jaworowska i Michał Kaszyński. Ponoć kandydatury obu spotkały się z krytyką poprzedniej rady. Wytykano im pewne braki kompetencyjne.
Mimo swoich niedoskonałości w Pekao SA zarobili po 90 tys. złotych w 2017 roku (od czerwca do grudnia) i 170 tys. złotych w 2018 roku. Jak łatwo policzyć, każde z nich wzbogaciło się o 260 tys. złotych. Ich kadencje trwają do czerwca przyszłego roku.
To nie koniec. Sabina Bigos-Jaworowska jest także wiceprzewodniczącą rady PL.2012+. Tam mogła zarobić 36 tys. złotych. Michał Kaszyński z kolei nadzoruje Uzdrowisko Krynicy Żegistów, dzięki czemu także mógł „dorobić” kilkadziesiąt tys. zł.
Kolesiostwo?
Pojęcie „kolesiostwa” znane jest w polskie polityce od dawna. PiS miał zagwarantować moralną odnowę. Rezultat? Jak opisany powyżej. Sabina Bigos-Jaworowska od wielu lat jest koleżanką Beaty Szydło. Jako dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu wspierała przyszłą premier w kampanii wyborczej.
Po objęciu urzędu szefa rządu przez Szydło zaczyna się pasmo sukcesów pani Sabiny. Została członkiem rady nadzorczej państwowej spółki PL.2012+, zarządzającej Stadionem Narodowym w Warszawie. Co ciekawe, jak sama zainteresowana przyznawała, nie miała ona żadnego doświadczenia w zarządzaniu tego typu obiektami sportowymi. Skąd więc nominacja? Sama Bigos-Jaworowska mówiła, że to dla niej szansa na zdobycie nowego doświadczenia.
Jak wylicza portal Oko.press, w 2017 roku zarobiła w sumie 306.505 złotych. Z tego:
- 192.637 złotych jako dyrektorka oświęcimskiego szpitala,
- 90.000 złotych w radzie nadzorczej Banku Pekao SA (od 8 czerwca, gdy powołano ją do rady, do grudnia 2017 odbyło się zaledwie kilka posiedzeń)
- oraz 23.868 złotych w radzie nadzorczej PL.2012+ (w 2017 roku, za jej uczestnictwa w radzie, odbyły się 3 posiedzenia i 6 głosowań elektronicznych).
Michał Kaszyński to z kolei kolega Edwarda Szydło. Panowie znają się już od dwudziestuparu lat i działali w różnych obszarach biznesu.
Dobra zmiana?
Po raz pierwszy sprawę nagłośnili dziennikarze Pulsu Biznesu. Zapytali ówczesną panią premier o obsadzanie stanowisk jej znajomymi. Odpowiedź mogła wprawić w osłupienie, ale też uspokoiła wszystkich tych, którzy uważaliby, że PiS nie ma zaplecza kadrowego:
„Spodziewałam się bardziej ambitnego pytania, powiem szczerze. Nie sądziłam, że będziemy rozmawiać o koleżankach i kolegach Beaty Szydło. Wie pan, ja mam dużo kolegów i koleżanek, więc możemy tutaj porozmawiać sobie dłużej na ten temat.”
Przy innej okazji pytana przez Onet odparła:
„I zgadzam się: jeżeli pojawiły się nominacje, które objęli ludzie niemający przygotowania, to jest to karygodne. I nie powinno to mieć miejsca. I to będziemy też zmieniali.”
Czy więc „dobra zmiana” PiS to przede wszystkim podwójne standardy i oddzielenie oficjalnych wypowiedzi od praktyki? Czytając powyższe, mało kto może mieć jeszcze złudzenia.
Źródło: Oko.press, pb
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU