Prezydent Aleksandr Łukaszenka to “człowiek taki ciepły” – oświadczył dwa lata temu po powrocie z Białorusi marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Dodał, że rozmowa była dobra i serdeczna. Na tym nie poprzestając, wypowiedział się o więźniach politycznych – “(…) Ale więźniów politycznych nie ma. Nie ma w tej chwili więźniów politycznych, byli i nie ma, wie pan, tu nie ma tematu (…)” – oznajmił.
Opozycja była zdumiona komplementami, jakie pod adresem władz w Mińsku wygłosił Karczewski. Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że rząd chce ustawić nas w jednej linii z takimi państwami jak Białoruś, Azerbejdżan czy Rosja. Była premier Ewa Kopacz stwierdziła, że naszymi jedynymi przyjaciółmi mają być Białorusini, Węgrzy i Brytyjczycy, którzy za chwilę wyjdą z Unii Europejskiej i nie będą wspierać Polski w żadnym głosowaniu. Krystyna Pawłowicz wzięła natomiast w obronę marszałka Senatu, twierdząc, że reakcja opozycji jest przesadzona i przekonywała, że nawet papież spotykał ze zbrodniarzami tego świata.
Kilka miesięcy po powrocie marszałka z Mińska, na Białorusi wybuchły protesty. W czasie demonstracji białoruska milicja zatrzymała kilkaset osób brutalnie rozprawiając się z protestującymi. Stanisław Karczewski musiał rakiem wycofywać się ze swoich słów – “(…) To powierzchowna ocena sytuacji – bo taka była – w tej chwili się zmienia (…)” – mówił w RMF FM.
Marszałek był dzisiaj gościem porannej rozmowy w Radiu Zet i znowu został zapytany o swoje sławne słowa o ciepłym człowieku. Odpowiedź wprawia w osłupienie – “Prawda jest taka, że wszedłem do pomieszczenia, w którym było bardzo zimno. I zdziwiło mnie, że po trzech, czterech minutach już tego chłodu nie czułem. Stąd sformułowanie o ciepłej rozmowie” – stwierdził w radiu. Prawdopodobnie głupszego tłumaczenia już nie usłyszymy.
Źródło: Radio Zet
fot. flickr/ Senat RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU