Rosja gubi się już w swoich bajkach, którymi próbuje usprawiedliwić swoją inwazję na Ukrainę. Tym razem agresor przekonuje, że… posiada dokumenty, wskazujące, że Ukraina szykowała atak na Donbas.
Stany Zjednoczone już kilka tygodni przed rosyjską inwazją ostrzegały, że Moskwa przygotuje jakąś prowokację, akcję pod fałszywą flagą, która miałaby stanowić usprawiedliwienie do zbrojnej interwencji. Dzięki temu, że Zachód mówił o tym głośno, wszystkie komunikaty wydawane teraz przez Kreml są traktowane jako brednie. Moskwa próbuje przekonać, że „specjalna operacja” ma na celu pokonanie ukraińskich nazistów, albo że Ukraina zagrażała Rosji militarnie. Te łgarstwa przydają się już tylko do wewnętrznej propagandy.
Tym razem w Rosji pojawił się wątek „tajnych dokumentów”, które przejęła armia Putina i z których wynika, że Kijów szykował ofensywę na Donbas.
– W czasie specjalnej operacji wojskowej, rosyjscy żołnierze weszli w posiadanie tajnych dokumentów z dowództwa Gwardii Narodowej Ukrainy. Te dokumenty potwierdzają tajne przygotowania reżimu w Kijowie do ofensywy w Donbasie w marcu 2022 roku – przekazał rzecznik resortu obrony Rosji, Igor Konaszenkow. Według tych „rewelacji” w dokumentach znajduje się wydany 22 stycznia 2022 rozkaz dowódcy Gwardii Narodowej Ukrainy, gen. Mykoły Bałana. Nakazuje on „stworzenie batalionowej grupy taktycznej” w celu „prowadzenia zadań bojowych” w ramach Operacji Sił Połączonych (czyli działań prowadzonych w Donbasie).
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU