Kraj pogrąża się w kryzysie, a głowa państwa ogranicza swoją działalność do Twittera. – To jest prezydent bezobjawowy – to jest złośliwe, ale dosyć prawdziwe – skomentował postawę Andrzeja Dudy Aleksander Kwaśniewski.
Nie da się nie zauważyć, że druga kadencja Andrzeja Dudy toczy się wyjątkowo dyskretnie. W normalnych, spokojnych czasach nie byłoby w tym nic złego. Prezydent mógłby oglądać w internecie oposy i wypełniać swoje zadania reprezentacyjne. Jednak nie dość, że panuje pandemia, to kraj znajduje się w sprokurowanym przez władzę kryzysie. W takich okolicznościach prezydent mógłby wykazać się czymś więcej, niż tylko biernym podpisywaniem podsuwanych mu przez PiS ustaw.
Postawę Andrzeja Dudy w mocnych słowach ocenił Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent przyznał, że nie rozumie pasywności głowy państwa.
– Ktoś powiedział, że to jest prezydent bezobjawowy – to jest złośliwe, ale dosyć prawdziwe – powiedział Kwaśniewski w rozmowie z RMF FM i dodał, że są sprawy, którymi prezydent powinien się zająć. Jedna z nich to pandemia.
– On nie może zastąpić ministra zdrowia i innych służb, ale może być autorytetem, który mówiłby nam, jak się zachowywać, jak panujemy nad tą sytuacją – przekonywał Kwaśniewski. Druga sprawa, którą Duda mógłby się zająć, by poprawić prestiż urzędu prezydenta, to sytuacja na Białorusi.
– Dla aktywności międzynarodowej trudno byłoby znaleźć lepszy temat dla polskiego prezydenta jak troska o wyjście z białoruskiego kryzysu – uważa Kwaśniewski.
Były prezydent przewiduje, że mimo nieciekawej sytuacji w kraju, obecny rząd przetrwa do wyborów w 2023. Jego zdaniem są tylko dwie rzeczy, które mogą to zmienić. Pierwsza to polexit, druga – poważny kryzys gospodarczy.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU