Gospodarka

To dopiero początek? Ten protest może być zapowiedzią fali, która zmiecie ten rząd z powierzchni ziemi

Rządzący nie przygotowali się na taki rozwój wypadków. Rezydenci to wierzchołek góry lodowej, teraz zaprotestują oni
fot. Shutterstock/wjarek

W czasie stanu epidemii zgromadzenie publiczne są zakazane, ale przedsiębiorcy znaleźli sposób na wyrażenie dezaprobaty wobec działań rządu – Przedsiębiorcy w około 500 samochodach przyjechali w sobotę przed południem na parking koło katowickiego Spodka, żeby zaprotestować przeciwko nieporadności polityków oraz brakowi realnych planów wyprowadzenia gospodarki z zapaści – informuje Gazeta Wyborcza. Właściciele firm przejechali ulicami Katowic.

Katowicki magistrat zaopiniował protest jako możliwy do przeprowadzenia, a policja go nie zakazała. Wiele aut było oklejonych kartkami z napisem “Strajk przedsiębiorców” – Chcemy normalnie pracować, rozwijać swoje biznesy. Każda branża jest w stanie stworzyć procedury, które chronią przed wirusem. O ile specjalne siły ZOMO nas nie zatrzymają, przejedziemy. Nie chcemy powodować zagrożenia dla ruchu, chcemy legalnie skorzystać z drogi publicznej – mówił Marek Jarocki, prowadzący firmę transportową. Chwilę później został wylegitymowany przez policję.

Prowadzę mały zakład fryzjerski. To moje jedyne źródło utrzymania. Rozumiem, że koronawirus jest groźny, ale cóż z tego, że się nim zarażę, skoro wraz z dziećmi niebawem umrę z głodu? – pytała pani Agnieszka z Gliwic. Pan Jarosław jest właścicielem siłowni – Musieliśmy zawiesić działalność, a pomoc, z jakiej możemy skorzystać, jest symboliczna i dostępna dla niewielu. Rząd szumnie ogłasza kolejne tarcze antykryzysowe, ale niewiele z tego wynika – mówi.

Policja początkowo nie chciała się zgodzić na rozpoczęcie przejazdu, ale w końcu w pisku klaksonów przedsiębiorcy ruszyli. Na trasie przejazdu samochody były kilka razy zatrzymywane, jednak udało się przejechać zgodnie z planem. Zachowanie przedsiębiorców jest kompletnie niezrozumiałe. Można chodzić do lasu, można przebywać w parkach, a do tego już niedługo będzie możliwość śledzenia rozgrywek piłkarskich i pojedynków na torze żużlowym, a oni się uparli na pomoc dla firm. Nie mają wstydu;)

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie