Mariupol jest położony w południowo-wschodniej części Ukrainy. Te tereny są opanowane przez rosyjską armię. Jak to możliwe, że miasto nadal się broni?
Mariupol jest położony w południowo-wschodniej części Ukrainy. Jak się spojrzy na mapy pokazujące rosyjską inwazję, to widać na nich, że miasto leży na terenach opanowanych przez najeźdźców. Ruska armia od kilku tygodni oblega Mariupol i nie pozwala na dostarczenie pomocy humanitarnej. Według szacunków w mieście może przebywać nawet 150 tys. mieszkańców.
Mariupol się nie poddaje
Onet.pl opublikował mapki Mariupola na których widać, że miasto jest w dużej części zajęte przez Rosjan, ale ukraińska armia utrzymuje pod swoją kontrolą wybrzeże, część centrum i dzielnice przemysłowe.
#Mariupol is fighting back as hard as it can. pic.twitter.com/5FFej5gP0u
— NEXTA (@nexta_tv) April 7, 2022
Miasta broni m.in. słynny pułk Azow. To są żołnierze zaprawieni w walce w Donbasie i znienawidzeni przez Rosjan. Gdyby się poddali, czekałyby ich tortury, poniżenie i strzał w potylicę. Dowódca Denis Prokopenko zapewnił, że żołnierze Azowa nie poddadzą się i będą walczyć do końca.
Idę na stanowiska, rozmawiam z żołnierzami, gdy oni przychodzą na stanowisko dowodzenia, nie widzę strachu w ich oczach. Widzę nienawiść w ich oczach. Kiedy ludzie po trzeciej lub czwartej ranie podnoszą karabin maszynowy i zaciskają zęby, idą dalej do walki, nie sądzę, że ci ludzie się boją – powiedział.
Jak to możliwe, że obrońcy wytrwali tak długo? Kluczem jest zbombardowana przez Rosjan fabryka, która służy jako twierdza. Obrona miasta może potrwać jeszcze długi czas.
Nie ma sensu wskazywać, kiedy Mariupol znajdzie się w naszych rękach, ponieważ szturm na fabrykę komplikują różne czynniki, w tym podziemia, które znajdują się pod nią. To one chronią ukraińskie wojsko przed atakami z powietrza – powiedział rosyjskiej agencji TASS Eduard Basurin z milicji prorosyjskiej Donieckiej Republiki Ludowej. Jak dodaje, “podziemia fabryki to swoiste miasto w mieście”.
Mobilne krematoria
W Mariupolu pojawiły się rosyjskie mobilne krematoria. Na początku mówiło się, że będą w nich spalane zwłoki rosyjskich żołnierzy, żeby ukryć skalę porażki i liczbę zabitych sołdatów. Ostatnie informacje mówią, że krematoria służą do zacierania śladów ludobójstwa w mieście.
Zabójcy zamiatają ślady. W Mariupolu zaczęły działać rosyjskie mobilne krematoria. Po tym, gdy ludobójstwo w Buczy zyskało szeroki międzynarodowy rozgłos, władze Rosji nakazały zniszczyć wszelkie świadectwa zbrodni swojej armii w Mariupolu – poinformowała trzy dni temu rada miejska.
Czytaj również:
-
Oto królowa kremlowskich błaznów. Koleżanka Putina wskazała… barszcz ukraiński jako dowód na ksenofobię
-
Takiej akcji ze strony Finów Rosja nie mogła się spodziewać. Dzieła sztuki przejęte, ich wartość zwala z nóg
-
Zbliża się rocznica, Kaczyński wraca do cynicznej gry tematem Smoleńska. “Była akcja potężnego lobby”
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU