Niemiecki dziennik “Frankfurter Allgemeine Zeitung” zareagował na słowa Jarosława Kaczyńskiego o budowie przez naszych sąsiadów IV Rzeszy.
Tym samym możemy z całą pewnością powiedzieć, że wypowiedź lidera rządzącego obozu politycznego dotarła do Olafa Scholza, nowego kanclerza Niemiec. Czyli nasze relacje z nowym rządem w Berlinie zaczęły się od poważnego zgrzytu z najmroczniejszą historią w tle.
Ciężkie terminy przyszły na Europejczyków. Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budowy IV Rzeszy. My na to nie pozwolimy! – cytuje prezesa Kaczyńskiego niemiecka gazeta i podkreśla przy tym, że wicepremier ds. bezpieczeństwa dostał za nie oklaski. Jak dodaje FAZ, krótko po tym, jak cytat obiegł media, politycy PiS tłumaczyli, że wypowiedź miała być mobilizacją przed ważnymi głosowaniami i była metaforą albo żartem.
Wydawany we Frankfurcie nad Menem dziennik zwraca uwagę na sprzeczności między działaniami Jarosława Kaczyńskiego i słowami, jakie padły na spotkaniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W przeszłości szef PiS kilkakrotnie chwalił kanclerz Angelę Merkel jako “najlepszy wybór” z polskiej perspektywy.
Jako cel polskiej polityki Kaczyński przedstawiał też “dogonienie” Niemiec pod względem standardu życia. Ale o tym, że ton wobec dużego sąsiada i najważniejszego partnera handlowego będzie bardziej szorstki, świadczyć mogą też decyzje premiera Mateusza Morawieckiego – pisze FAZ. Gazeta przypomina, że w zeszłym tygodniu Morawiecki przypieczętował powołanie Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego. O szefie polskiego rządu pisze, że “zboczył on na kurs wielu towarzyszy partyjnych, którzy żądają od Berlina odszkodowań wojennych”.
Źródło: Deutsche Welle
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU